Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Dieta 500kcal

  1. #1
    Pfepfe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Dieta 500kcal

    No więc jak pewno większość z nas wie diety typu 400-800kcal sa dosyc niezdrowe. Zwłaszcza jak ma to być sposób na zycie... Proboje przekonac jedna osobe, ze jest to bardzo niezdrowe ale nic sobie z tego nie robi...

    Proszę o pomoc bo trudno mi znalesc argumenty poki co co znalazłęm:

    spowolnienie metabolizmu
    wieksza podatnosc na choroby (za malo jedzenia- za mało witamin)
    Oslabienie organizmu, zmeczenie (to tez przez metabolizm i malo witamin)
    Organizm spala w pierwsze kolejnosci jezeli ma dlugo! za malo kalorii miesnie, dopiero pozniej korzysta z rezerw- tluszczy
    Wystepuja zaburzenia hormonalne (w tym takze w cyklu miesiaczkowym)
    Uzebienie na tym bardzo cierpi- z powodu utraty w zebach niezbednych mineralow+ brak sliny (nie pamietam dokladnego tlumaczenia) ale jest ona potzrebna do namineralizowania zebow
    Skurczenie zoladka- problemy z zoladkiem w tym przedewszystkim wrzody zoladka

    Trudno mi znalesc inne, a wiem ze bylo ich wiecej. Proszę o pomoc ew. linki.

  2. #2
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    złe samopoczucie
    apatia
    senność
    wypadanie włosów, zły stan skóry (sucha, łuszczy się)
    zawroty głowy

    nie wiem, tego jest mnóstwo...

  3. #3
    MuchawCocaColi Guest

    Domyślnie

    trwaly uszczerbek na psychice ;]
    wiem cos o tym...

  4. #4
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj, tak

    i tak, jak wychodzisz z normalnej diety, to z takiej wyjść baaardzo ciężko
    to jest błędne koło
    bo metabolizm zwalnia tak, że jedząc 1200kcal nagle tyjesz. I znowu musisz wrócić do tych 500kcal
    i w ten sposób można chyba całe życie i tylko ciągle się boisz i myślisz: "nie mogę jeść więcej, bo przytyję"
    nakręcasz się i w ogóle...



    (nigdy bym nie zaczęła się tak odchudzać, gdybym wiedziała, jak będzie
    chociaż może...)

  5. #5
    alegna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    119

    Domyślnie

    Brak śliny to też problem z trawieniem, bo ślina jest potrzebna, żeby pokarm dobrze się strawił. Brak trawienia = brak efektów odchudzania.

    Jeśli kobita już się odchudzała wielokrotnie, to pewnie wie, że najtrudniej jest z diety wyjść i utrzymać to, co się osiągnęło. No ale jeśli nie przeszła jojo, to na taki argument pewnie tylko przytaknie, a zrobi i tak swoje.

    Zaburzenia hormonalne mogą kiedyś powodować problemy z płodnością, utrzymaniem ciąży, karmieniem itd. A dodatkowo kilka innych chorób się może przyplątać.

    Jedząc tak mało, organizm przestawia się na magazynowanie. Myśli sobie: "są złe czasy, trza odkładać co tylko się da" i paradoksalnie człowiek głoduje i nie chudnie!

  6. #6
    MuchawCocaColi Guest

    Domyślnie

    wg mnie jedzenie 500 kcal na dobe to juz choroba... z ktorej wychodze..
    jutro juz 1100 kcal bede dobijala chyba orzeszkami czy suszonymi owocami ale to tez zalezy od tego jaki obiad w danym dniu.
    Ciezko sie wychodzi ciagle sie liczy i jakos automatycznie chce sie jesc najmniej kalorycznie ;<

  7. #7
    wiolettass jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    1

    Domyślnie

    Potrzebuje porady pracuje fizycznie (8 h przy prasowaniu koszul) jaki powinnam sobie ustawic limit kaloryczny (1200-1500) chce zgubic 10 kg ale tak zeby moj organizm nie cierpial no ale oczywiscie w miare szybko. Dzieki za odp i sorki ze nie na temat

  8. #8
    PaulaniuniaXixa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam 1 sprawdzony na sobie prawda schudłam 30 kilo ale co z tego?! skoro wpadłam w bulimie i dopadło mnie jojo po którym wrociłam do starej wagi?!

  9. #9
    karla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    zniknęłam z forum na parę miesięcy a teraz jak czytam niektóre posty to mam ochotę wziąć pasek i lać co niektóre dziewczyny... Jedzenie 500 kcal na dobę?! To może od razu nic nie jedzcie, szybciej schudniecie... Paranoja, na diecie.pl jest wiele porad zamieszczonych przez dietetyków-SPECJALISTÓW OD ŻYWIENIA!!! i innych serwisów na ten temat w internecie. To 500 kcal to nie dieta, tylko powolne umieranie, do jasnej *******, chyba że czyimś marzeniem jest anoreksja/bulimia/kompulsywne objadanie się = cudowna przyszłość + gratis kilka "przyjemnych" schoreń- wypadanie zębów, włosów, niepłodność, choroby serca i objawy które dziewczyny wymieniły wyżej

  10. #10
    magraf jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co racja to racja....ale tak z drugiej strony to nie dziw się co niektórym dziewczynom,że takie drastyczne metody stosują.
    Ja je nawet rozumiem.Może nie mam jakiej gigantycznej nadwagi bo 2kg,ale jestm po ciąży i jeszcze mi nie zjechało ,a to półtora roku już.Od wczoraj się zawzięłam i prowadzę ten dziwny kalendarzyk z kaloriami i spalaniem co jest na pierwszej stronie i załamka.Dopiero połowa dnia a ja już mam prawie 1000 kalorii na koncie i tylko 200 spalania.Już nie mówię o tym,że z głodu mi jeździ po brzuchu.
    Jestem baaaaardzo ciekawa co to za dieta 500 kalorii i jak się to da wytrzymać??

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •