To już mi chodzi po głowie od początku stycznia... Mowa o tłustym czwartku... Macie jakieś porady, aby w piątek, już po wszystkim stanąć na wadze i nie wpaść w szok?? xD U mnie wdomu jets zawsze tradycja; pączek na śniadanie, 2 na obiad i jeden na kolacje... Ja jestem totalnie przeciw, jednakże rodzice uważają, że "tradycja to tradycja" może to jakieś ok 1200 kcal... Ale aż mi niedobrze jak pomyślę ile to ma w sobie tłuszczu i cukru ;(
Zakładki