Strona 10 z 23 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 224

Wątek: sprawdzone 1000 kcal

  1. #91
    Alinka88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie śniadanko

    acha dzisiejsze śniadanko

    3 kromki chrupkiego pieczywa żytniego
    serek naturalny (po łyżeczce na kromkę)
    szczypiorek

    Najgorzej, że na 14 idę do pracy a tam przeważnie przeżuwam coś z nudów :/:/

  2. #92
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie Re: Witam, witam, witam :):):)

    Cytat Zamieszczone przez Alinka88
    Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do siebie.Kiedyś bywałam codziennie na tym portalu ale to było jakieś 2 lata temu kiedy mieszkałam jeszcze w domciu.Niestety przez te dwa lata przytyłam i to jakieś 15 kg....!!Wyć mi się chce jak siebie widzę w lustrze!.Oczywiście mój mąż mówi, że jest ok i że mnie kocha nawet w takim rozmiarze ale mnie jest wstyd kiedy chcę kupić sobie spodnie a tu się okazuje po raz kolejny, że nie ma takiego rozmiaru. Należy jednak dodać, że ja mam szerokie biodra....miałam zawsze bo taka mam budowę a niestety miednicy nie odchudzę.Najgorsze są jednak te boczki.... Czy one tylko mnie tak wkurzają??Brzuch bym jeszcze przeżyła ale te boczki....NIEE.....Mam nadzieję, że mnie przygarniecie dziewczynki po raz kolejny??Zaczynam od dzisiaj.Nie ma bata....Muszę jakoś wytrzymać
    dzień dobry Alinko88 !
    czuj się jak u siebie.
    I boczki razem przepędzimy, zobaczysz !

    I tłuszcz spalimy koncertowo. Bądź dzielna i melduj się regularnie ;o))))

    ściskam
    zielonooka

  3. #93
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no czesc kobietki,
    Zielonooka, no to od nastepnego tygodnia 7 poty w silce na maxa, ja dzis raczej tam nie pojde, bo sil nie mam, dalej zasmarkana. wieczorkiem znowu jakas rundka na rowerze postaram sie zrobic , przenajmniej to.
    no racja przed okresem to nie ma sie co wazyc, po co sobie dzien psuc przyrostem wagi, lepiej po, wtedy takie leciutkie jestesmy

    alinka, witamy serdecznie i mamy nadzieje, ze nas tu nie opuscisz. kazda z nas ma te same problemy wagowe, kupowanie spodni to zgroza. ja tez w ciagu kilku lat prawie 30 kg przytylam i nie mam pojecia jak do tego moglam dopuscic, nie byl to jaks efekt jojo, bo raczej wczesniej nie musialam sie odchuzdzac, owszem nigdy nie bylam chudzielcem, ale moja waga trzymala sie zawsze tak na poziomie 62-64 kg. niby nie malo, ale ja sie z taka swietnie czulam. no a potem wszystko sie zaczelo, zmiana kraju zamieszkania, malzenskie dogadzanie sobie, ciaza i szybko 30 kg wiecej sie zrobilo. ogolnie to nie mam problemow z dostaniem swojego rozmiaru, bo tu w niemczech takie rozmiary to norma, ale juz nawet nie pamietam kiedy cos po raz ostatni w Polsce kupilam, jedyniedo 42 rozm. moglam cos dostac. tu bez problemow mozna cosik kupic, ale jak widze rozmiar(coraz wiekszy), to mnie rozpacz ogarnia. no ale damy rade, juz jest lepiej , pomalutku zaczelam sie w spodnie42 wbijac, z gora jeszcze tak nie jest, ale jestem dobrej mysli.musimy sie tu razem trzymac i wspierac to bedzie dobrze.


    aj dzis pozno sniadanie zjadlam i troszke wiecej niz zwykle, wiec nastepny bedzie obiad, a potem to juz tylko owoce i maslaneczke planuje.
    na sniadanie
    1,5 bulki pelnoziarnistej
    twarozek
    lyzeczka dzemu
    piers indyka 2 plasterki
    plasetrek sera 5%
    ogorek
    rzodkiewki
    mysle ze nawet ze 400 moglo byc, nie wiem dokladnie, bo wage odstawilam na kilka dni, bo jakas taka slaba sie czuje, wiec nie bede tak dokladnie liczyc. jak juz wyzdrowieje, to waga wraca na swoje zaszczytne miejsce w kuchni .
    ale jesc bede zdrowo i rozsadnie i tylko tak na oka bede liczyc.

    milego dnia

  4. #94
    Rabit jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kochane
    Kurcze pare dni mnie nie było, wątek się pięknie rozwinął zoraz wiecej nas tu

    U mnie dietkowo różnie, ale sie trzymam dzielnie na roweku śmigam, jem dużo warzyw
    I waga mi poleciała o 1 kg w dół
    Niestety wraz z nadejściem ciepłych dni obudziła się moja słabość LODY

    Ehhh.... musze wracać do pracy
    Obiecuje się juz codziennie meldować i wszystko ładnie tu zapsywać

    Moje śniadanie
    3 wasa lekkie
    ser biały ok 50 dag
    3 łyżeczki miodu

    II śniadanie serek wiejski

  5. #95
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie ha !

    cześć boginie !

    II śniadanie

    pumpernikiel
    benecol
    serek ziarnisty 150 g
    ogórek zielony z pieprzem i solą niskosodową

    jeszcze gruszczeczka i LUlaczki ciemne (coś ok 250 kcal mają, ale to nic, mam ochotę - urodzinki w pracy mają 2 osoby i jedna imieniny!)


    Ogólnie dziś nastrój bardzo dobry, wręcz doskonały, choć papiery piętrzą mi się na biurku i nic ich nie chce ubywać.

    Dzisiaj basen i dobre widoki na weekend.

    Oby nic ich nie spieprzyło.

    ***

    Alinka88 - a myślałaś Ty może o regularnych posiłkach ? Ja jem 7 - 13 - 18, zabieram do pracy w pojemniczku. Zawsze to węgle + białko (mięsko albo nabiał) i warzywko.
    I dzięki temu nie mam napadów głodu (nie wiem co to głód!), czuję, że wszystko spalam, nie bez znaczenia jest też aspekt ekonomiczny Nie przesadzając oczywiście, ale jem zdrowo, z głową i może nie mało, ale wystarczająco. WYobraźcie sobie, że zakupy robię raz na tydzień i jak kupię 15 - 20 dkg wędliny to jem ją pon - sb i nie codziennie. Owoce i warzywa policzone do posiłków, nic nie leży w nadmiarze i nie kusi. Już opanowałam - jem to i to, tyle i tyle. Potem nic. Woda, czasem cola light, ale odstawiam, bo ... przestaje mi smakować a i brzucholca nie chce psuć, skoro tak ładnie się wszystko oczyszcza.

    I nie mam parcia na słodkie. Hurrrrrrrrra !

    Wracam do papierów ...

    Bye !
    zielonooka

  6. #96
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rabit
    Witajcie kochane
    Kurcze pare dni mnie nie było, wątek się pięknie rozwinął zoraz wiecej nas tu

    U mnie dietkowo różnie, ale sie trzymam dzielnie na roweku śmigam, jem dużo warzyw
    I waga mi poleciała o 1 kg w dół
    Niestety wraz z nadejściem ciepłych dni obudziła się moja słabość LODY

    Ehhh.... musze wracać do pracy
    Obiecuje się juz codziennie meldować i wszystko ładnie tu zapsywać

    Moje śniadanie
    3 wasa lekkie
    ser biały ok 50 dag
    3 łyżeczki miodu

    II śniadanie serek wiejski
    Rabit

    Nareszcie! Nie opuszczaj nas na dłużej niż sen.
    No !!!!

    A słabości - hmmmmm ..... mnie motywuje wizja mnie za trochę kilosów mniej.
    Wczoraj na siłce widziałam się w lustrach. Brrrrrr. Oby to było pożegnanie na wieki wieków amen ze słonicą, kulomiotem, sadełkowcem i grubasińską !!!!
    I choćby mnie poskręcało, nie wezmę słodyczy do ustów

    buziaki
    zielonooka

  7. #97
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no i tak trzymac!!!!
    ja dzis jak na razie nie daje sie pokusom, slodkasciom i takim tam swinstwom!!!!
    przed obiadkiem jednak cosik zjadlam, kawaleczek babana, mniej niz pol malego i jogurcik0,1%.
    a na obiadek jadlam krewetki smazone w kilku kroplach oliwy, tak z 10 ich bylo. a do tego salata z salaty, ogorka i pomidorka i cebulki, no i jeszcze cala gore gotowanych warzywek, taka mieszanka. ilosci to byly ogromne, ale co tam, w koncu to warzywa, bez tuczacych dodatkow i pelna taka jestem, ze juz chyba tylko na kilku truskawach i maslance sie uda skonczyc.

    po tym dlugim weekendzie majowym, byl u mnie wzrost wagi, ale juz spadlo, jutro odnotuje moja wage, obojetnie czy bedzie mi sie ona podobac, czy tez nie. dzis smigam w portkach ktore 2 lata nie mogly na dupsko mi wejsc, no a teraz bez problemu , jest radosc.
    a potem bedzie jeszcze rower.
    milego dnia.

  8. #98
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie ostatni posiłek na dzisiaj

    hej kobiałki !!!

    obiadokolacja
    panga
    ziemniak (2 sztuki) sparowane w parowozie domowym

    + kiszona kapusta (miseczka)

    jeszcze będą DWIE mandaryneczki i szlaban.

    Uzupełnię płyny, muszę się pilnować, bo od kiedy jem regularnie niewiele piję. A to błąd.

    Teraz kończę pranie i zbieram się na basenicho.
    Muszę sprawdzić czy jest sauna, bo nie wiem

    Dawajcie co u Was dziewczęta. Mnie dzisiaj NOSI !!!
    zielonooka

  9. #99
    Awatar basiula
    basiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-04-2008
    Posty
    837

    Domyślnie

    no i jak tam u was kochane, sobota ze sloneczkiem i ciepelkiem??
    u mnie tak.
    wczoraj po obiadku to tylko tak w ramach podwieczorku gotowanych warzywek sie najadlam(zostaly z obiadu) i jakos juz nic nie wciagalam, zero glodu.,, az sie zdziwilam.
    no i jeszcze na rowerku bylam, czyli jakis ruch tez zaliczony.

    dzis rano na wage - oczywiscie golusienka, po siusianiu i przed sniadaniem , tyxlko tak sie moge odwazyc. no i mi pokazalo 85,9kg. w sumie to mnie to az tak nie cieszy, ale lepsze to niz wzrost wagi.
    suwaczka nie przesune jeszcze, zrobie to za tydzien, moze uda mi sie 4 zobaczyc po 8, oby.

    dzis na sniadanko troszke duzo zjadlam, niby same lekkie rzeczy, ale mam wyrzuty.
    az2 buleczki pelnoziarniste(takie male)
    serek wiejski
    2 plasterki piersi indyka
    plaster sera
    lyzeczka dzemu
    ogorek
    nie wiem ile to wszystko mialo, pewnie ze 400, tak mysle.
    nastepny bedzie obiad, chyba jakies chude miesko i salate sobie zrobie.

    a teraz biore sie juz za sprzatanie mojego mieszkania, bo przez ostatnie dni sie nakurzylo.
    jutro grill u nas, goscie beda, wiec pewnie dietkowo bedzie srednio i piwka to se pewnie nie odmowie. no ale o tym wszystkim to jutro wieczorkiem napisze.
    no i u nas znowu dlugi weekend, poniedzialek mamy swieto, wiec trzeba to jakos aktywnie wykorzystac, ja mysle, ze moze jakas wycieczka rowerowa, no albo w koncu wyciagne moje rolki ze strychu, bo juz pewno sie strasznie zakurzyly.
    milego weekendu zycze

  10. #100
    Awatar zielonooka
    zielonooka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    20

    Domyślnie sobota

    heja ;o)

    basiula

    dobrze mi się wstawało, najpierw przebudziłam się po 7, ale przeciągnęłam do 9.10 i sama się sobie dziwię. W końcu basen, dość intensywnie i bez akcji "wiszenia" przy brzegu, właściwie cały czas w ruchu. Powinnam spać do 11. Ale cieszę się, kończę sobotnie rytuały, zaraz jadę na rower i pewnie jakieś spotkanie wieczorem

    śniadanie

    pumpernikiel
    pomidor
    jajko
    serek biały (150 g)

    kawa zbożowa bez mleka

    Zerkam za okno i coś się chmurzy, nieładnie !!!!!!!!!

    Ale nic to - dzielne jesteśmy i nic nas nie zaskoczy !

    A dzisiaj śpiewa dla nas:
    Bryan Adams [cloud number nine]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    Rewelacja na rower do autka i na fitness. Albo jak ja do mp3 i w drogę !

    Ściskam mocno !

    udanego weekendu !
    zielonooka

Strona 10 z 23 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •