no wiec wczoraj sie zwazylam, no i musze sama przyznac, ze az sie zdziwilam. obawialam sioe przyrostu, a jaes troszke mniej, pokazalo mi 85,5 , maly spadek, bo maly, ale jest i to sie liczy :P

dietkowo raczej srednio, staram sie jak mogr jesc rozsadnie, no ale w weekendy to mi jakos nie wychodzi.
a co u was!!!!?????
chyba wszystkie gdzies urlopujecie.....