Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Dietka 1000 kalorii

  1. #11
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja zaczynam urlop od soboty i też będę miała przkroczony limit. Najwązniejsze było dla mnie nie poddawac się nawet po największych wpadkach. Po prostu, mówi się trudno, odchudza się dalej...

  2. #12
    Misia1969 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    4

    Domyślnie

    Ja tez chce teraz zaczac 1000 kalorii, ale jakos nie potrafie ulozyc sobie jadlospisu zeby tyle wyszlo i wlasciwie malo jem a wciaz wychodzi mi powyzej 1000 kalorii. Jak sobie to ulozyc??

  3. #13
    sonnybwoi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    przykład (o ile poprawnie wyliczyłem):

    śniadanie:
    2 kromki chleba graham (100g) - 212 kcal
    łosoś 50 g - 88 kcal
    cebulka na łososia - załóżmy 10
    ________________________________ 310

    drugie śniadanie:
    kromka grhama z jogurtem figura - 200 kcal
    ________________________________ 510

    na obiado-kolację to co na śniadanie a w miedzyczasie jakaś pomarańcz, powiedzmy, że duża
    ...co daje 310 + 100 = 410
    ________________________________920 kcal (i tak oto zmieściłem się poniżej 1000)

    ... to mój jadłospis na dzisiaj...i w sumie nie odczuwam jakiegoś wielkiego głodu. boję się tylko, że nieodpowiednio wyliczam...

  4. #14
    marta88 Guest

    Domyślnie

    a ja sie tak nie głodze
    na sniadanie zjadłam grahamke z dzemem niskosłodzonym
    na obiad 5 pyz z mięsem (wiecie to mrozone ze sklepu)
    a na kolacje dwie sztuki pieczywa lekkiego wasa z serem żółtym light(jeden plasterek na dwie) i jajkiem
    i do tego ciągle pije wode mineralną
    a tak poza tym zjadłam brzoskwinie i trzy waflowe rurki z czekoladowym czyms w srodku (nie mogłam sie powstrzymać)

    a własnie przy okazji mam pytanko..chce zjesc kisiel ale bez cukru
    są jakies specjalne? czy musze kupic normalny bez cukru?
    a jak tam to czym go dosłodzic ale zeby miało mało kcal??

  5. #15
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mój standartowy dzień:
    śniadanie:
    2 kromki chleba fitnes ze śliwką Schulstadt (43 kcal x 2)
    1/2 serka wiejskiego (100g) - 120 kcal
    pomidorek - 17kcal
    herbatka
    IIśniadanie:
    2 łyżki muesli lub otrebów żytnich (2 x 35 kcal)
    jogobella light - 90kcal
    lunch:
    2 kromki pieczywa chrupkiego lub wafli ryżowych (2 x 32 kcal)
    2 łyżeczki dżemu niskosłodzonego (2x16 kcal) lub jakiś serek lub jakis ogórek itp.
    obiad:
    talerz zupy (barszcz- 60 kcal, kapuśniak - 90 kcal, ogórkowa - 96 kcal, itp)
    4 łyżki ryżu ugotowanego (112 kcal) lub 5 łyżek kaszy jęczmiennej lub gryczanej (110 kcal) lub 2 ziemniaki (200g) - 126 kcal
    jakies miesko (kotlet mielony - ok. 150 kcal, ryba smazona - 100g=60 kcal, porcja nieduża gulaszu - 150-200 kcal)
    Surówka - tarta marchewka z jogurtem, pomidorek z jogurtem , ogórki różne, kapusta kiszona itp - ok 30-50 kcal)
    kolacjo-podwieczorek
    jakies owoce, jogurty, suszone owoce, kefiry, maslanki, sucharki z miodem do wyboru co jest w lodówce...
    Zazwyczaj miesci się to w 1000, czasem przekracza ale ok 100 kcal.
    Do tego woda min w dużych ilościach...
    I co? Nie wygląda tak źle...?

  6. #16
    Betsabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    11

    Domyślnie

    Dziewczyny kochane,
    powiedzcie mi, co robicie, jak macie napady tzw CHCICY (jak ja to nazywam). Ja mam z tym powazny problem. Wyglada to tak: od samego rana uwazam, co jem, licze skrupulatnie i np. po normalnym obiedzie, po ktorym czuje sie syta i najedzona, ssie mnie (raczej w glowie, niz w zoladku) i musze cos zjesc slodkiego. Np. wafelek w czekoladzie lub najzwyklejsze ciastko. Dobrze jest, jak konczy to sie na jednym ciastku, gorzej jak na calej paczce. Nie potrafie sie pohamowac i tak moj limit zosataje przekroczony przez takie "smieci". Nie mam na to sily.
    Probowalam specjalnie nic slodkiego nie trzymac w domu, ale to wtedy wyglada jeszcze gorzej. Bo wtedy chodze wkurzona po domu i wybiegam szybko do sklepu na dole; kupuje wtedy wiecej niz zjadlabym, jakbym miala cos w szafce na tzw. czarna godzine.

  7. #17
    ameely jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-08-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Powiem wam, ze licze tak na oko, i jakos mniej wiecej wychodzi.........chyba nawet mniej niz 1000, moze poza niedziela...wczoraj pozwolilam sobie na kawalek kurczaczka z grila ale zjadlam mniej...wszystkiego))))) slodyczy nie jadam.....ciezko mi bylo......ale jakos lzej sie czuje)))))).

  8. #18
    olenkaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ktoś tam pisał, że stracił na wadze od czerwca 12 kg. Gwarantuję ci, że efekto jo-jo cię nie ominie ! Na miesiąc powinno się chudnąć ok. 2-3 kg, żeby nie wrócić po zakończeniu diety do swojej starej wagi.
    Wszystkim, którzy są nie diecie 1000 kcal, polecam przykładowy jadłospis :

    Sniadanie
    miseczka mleka
    5 czubatych łyżek musli ******S Dr. Oetker o smaku bananowym lub bakaliowym
    2 mandarynki / albo dwie kromki chleba grahama z pastą rybną (szprot w pomidorach + ser biały chudy)

    Drugie śniadanie
    Jogurt pianka Danone

    Obiad
    5 pierożków z jaogdami polanych jogurtem naturalnym

    Podwieczorek
    Jabłko

    Kolacja
    Płatek pumpernikla z płaską łyżką marmolady

  9. #19
    czarka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Kisiel

    Proponuję zrobić samej kisielek. Ja akurat się nauczyłam robić budyń i kisiel dla córci (04.08.2003). Na 125 ml soku jabłkowego (lub innego) płaska łyżka mąki ziemniaczanej. Przygotowanie jak budyń z paczki czyli mniejszą część mieszamy z mąką, a większą gotujemy i jak zacznie wrzeć, to wlewamy przygotowaną mąkę. Nie wiem, ile to może mieć kalorii, ale na pewno nie ma konserwantów, jeśli ma się dobry sok. Kisiel z paczki tego nie gwarantuje, a przygotowanie zajmuje tyle samo czasu.
    Można dodać tarkowane jabłko itp.
    Ja mam zamiar się odchudzać, odtruwać i stracić brzuszek wyglądający na ciążowy. Mąż ciągle puka w niego i pyta, czy jest tam kto. Jeszcze karmię piersią, więc nie mogę szarżować z dietami.
    Pozdrawiam

  10. #20
    czarka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chyba coś namieszałam. To nie tu miało się pokazać. Sorry.

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •