-
Bo makaron nie tuczy!!!!!!
Była dziś zupka z makaronem...ale się nie dałam :>
-
nie dalas sie? tzn nie zjadlas?
moze to tez radzi ci dietetyk?
pozdrawiam
Milak
-
No pewnie, że nie razowy. Nie lubię go. Zajadam się białym makaronem spagetti, kokardkami, rurkami. A ilość dowolna. Wsypuję tak na oko do garnka, gotuję, a poźniej dodaję twaróg, jogurt, warzywa, co jest pod ręką
-
Nie zjadłam, bo ja jem zawsze drugie danie, jakby było na drugie makaron to bym zjadła, ale nie za dużo- wiadomo
-
Serdecznie polecam ci jednak jedzenie zup
jesli nie sa gotowae na kosciach sa bardzo zdrowe szczegolnie przy dchudzaniu
-
hmm, mój tata robi ostatnio sos do spaghetti ze świeżych pomidorów, po prostu wraz z cebulą, czosnkiem i ziółkami dusi je na oleju myślę że jeśli zje się rozsądną, nie za dużą porcję to nie jest to bomba kaloryczna
-
Jutro będe miała makaronik z serem białym , to wszystko przez was! Narobiłyście mi ochoty i namówiłam ich na jutrzejszy obiad :P
-
u mnie w książeczce są podane nieco inne dane:
spaghetti suche: 100 g - 340 kcal
spaghetti gotowane: 100 g - 104 kcal
spaghetti gotowane (1 szklanka): 230 g - 239 kcal
-
to podobnie, jak każdy inny rodzaj makaronu, ok. 360 kal na 100 g suchego. Jak się je garść, a nie michę, to naprawdę wychodzi bardzo niskokaloryczny posiłek.
pozdrawiam
-
Przestaję ufać przleicznikom na kromke/łyżke/szklankę/plasterek. Zjadłam na obiad makaron, który zwazyłam na wadze kuchennej - było go 220 gram, czyli niby tyle ile na dieta.pl podają że mieści się w szklance, a było go więcej, do szklanki by się nie zmieścił. W każdym razie, zaliczyłam sobie tyle kalorii jak za 250 gram gotowanego, jajecznego makaronu. Problem mam tylko z sosem - jest taki jak pisałam pare postów wyżej, myślę że nie ma więcej niż 200 kcal
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki