-
Mniejsza o 12 kilogramów bez głodzenia się:)))
Hej Kochani
Liczenie kalori to dla mnie udręka.Dlatego zawsze po 2 tygodniach diety rezygnowałam z męczenia siebie .I tak tylam sobie aż do wagi 70 kilogramów przy 163 cm wzrostu.
W końcu postanowiłam coś z tym zrobić.
Na prawde nie trzeba wiele- wystarczy dyscyplina.Trzy posilki dziennie- nic wymyślanego specjalnie.To co jedzą wszyscy tylko w mniejszych ilościach.
Zero słodyczy, dużo wody.
No...czasami można sobie pozwolić na małe szaleństwo
Dzieki takiemu podejściu nie myślałam ciągle o jedzeniu i o tym że żołądek przyrasta mi do kręgosłupa.
Schudłam 12 kliogramów i nie miałam efektu jo-jo.
Teraz co prawda waże aż 64 kilogramy więc znowu zabieram się za siebie ale nie dobilam juz do 70-siątki.
Trzymajcie za mnie kciuki...Buziaczki
-
No to serdeczne gratulacje, ja włąściwie, gdybym miała sie jeszcze raz (od nowa) odchudzać, jeśli nie zależałoby mi specjalnie żeby zrobić to w szybkim czasie odchudzałabym sie twoją "metodą". Teraz mam bzika, obsesję, swira, fioła na punkcie produktów o zmniejszonej zawartosci tłuszczu, light, bezcukrowych, kalorii itp itp itp. A gdy przyjdzie jakaś wielka ochota zjadam pizze, coś słodkiego, jakis fast-food i całe liczenie idzie się ***** (bzykac?)
Napisz jeszcze w jakim czasie udało Ci sie osiągnąc tak wspaniały rezultat, pozdrawiam
-
Chudłam niestety dosyć długi czas bo prawie rok Mimo wszystko warto było.
Podziwiam ludzi którzy znają wartość kaloryczną wszystkiego co nadaje się do konsumpcji.Ja jestem niestety etatowym leniem kalorycznym. Nie mam głowy do tych liczb -mimo wszystko polecam diete "MJ" -w skrócie mniej jeść.
Nie wierzę z inne sposoby-poprostu po pewnym czasie dieta 1000 kalori chyba się nudzi)0
Zresztą nie wiem nie jestem specjalistą
Pewnie ma swoje zalety i wady.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki