dziekuje za zyczenia i a co do tortow to swieta racja. mnie takze przykro by sie zrobilo, gdyby ktos chociaz nie sprobowal tortu...Zamieszczone przez ewka~
dziekuje za zyczenia i a co do tortow to swieta racja. mnie takze przykro by sie zrobilo, gdyby ktos chociaz nie sprobowal tortu...Zamieszczone przez ewka~
oj urodziny nie sa codziennie mozna poswiecic diete
racja... okazje nie są na codzień. najlepiej zrobić sobie 2 mc dobrej diety wtedy kiedy nie ma pokus... czyli np. w moim przypadku od teraz (po świętach i nowym roku do sezonu grillowego jest najlepsza pora ... dobrze, że nie ma narazie zimy, bo byłoby za zimno.. to przeszkadza w odchudzaniu (ziiimnoooo brrrr....)...
ja tam nie widze zeby przeszkadzało :P zimno w diecie? a to dlaczego?
może chodzi o to, że zimą ogólnie apetyt jest chyba trochę większy niż latem, znaczy ma się ochotę na bardziej konkretne jedzenie
zaczne od tego, ze wiekszosc moich znajmocyh wlasnie w okresie zimnowo wiosennym ma urodziny, wiec okazji do "usprawiedliwiania" jest ostatnio duzo. ale postanowilam ze tylko cienki kawalek tortu i malo alkoholu bo po nim, wiadomo, samokontrola spada...
a co do zimna to ono sprzyja tyciu. milutko do cieplej herbatki jakiej ciastczko przekąsic, ale nie dajmy sie nim! udowodniono, ze przecietnie zimna tyjemy ok 2-3 kg. poza tym pod cieplymi ubrankami nie widac dodatkowych kg wiec nie zauwazamy tego i nie przykladamy do tego wiekszej uwagi, bo przeciez tluszczyk jest szczelnie ukryty pod swetrem pozdr
a nie macie tak, ze jak jest chlodno i trzymacie niskokaloryczna diete to jest wam zimniej niz jakby zjesc jakies konkretne jedzonko . ja tak mam. no i to wydaje sie dosyc logiczne (malo enegrii z pozywienia = mniej energii cieplnej). wiec dlatego, zawsze najlepiej idzie odchudzanie na wiosne nie zima (wtedy i wiecej chce sie jesc ale to moze wlasnie wynika z owego zapotrzebowania energetycznego, gdy wiecej energii "ucieka" z powodu i zimna?)..
masz racje, to idzie zaobserwowac
podobno jest to tylko zludzenie. czytalam wywiad z dietetykiem. mowil, ze zima wcale nie potrzebne jest wieksze zapotrzebowanie energetyczne niz latem. jednak ja tez mam wrazenie ze jak zjem cos "konkretnego" jest mi cieplej d;atego teraz przed zimnem ratuja mnie tylko gorące herbaty heh
i chłopak+koc <hahaha>
Zakładki