-
Dzięki za odpowiedź Zataszczyć się nie da, nie byłoby miejsca, zostaje książka, i dobrze Zacznę od godziny, jestem przyzywczajone do wysiłku przecież (prawie codziennie ćwiczę ok godziny)
Póki co jestem po śniadaniu SB i czuję się strasznie zapchana omletem z pieczarkami (na oliwie - ok 300 kcal)....
-
Ja cwicze na czczo
\ pozniej sniadanko
-
Na czczo ćwiczyć nie mam możliwości ( i siły), ani ochoty specjalnie, lubię wieczorem. A póki co to trzeci dzień SB/ 1000 kcal i działa to trochę. Nie chodzę głodna w ogóle jeszcze nie miałam ochoty na słodycze, a jak coś to zawsze mogę zjeść orzeszka (byle nie za dużo...)
-
Widzę, że nikt do mnie nie zagląda....Bywa.
Szósty dzień SB zaliczony. Jeszcze 8 do końca pierwszej fazy, na razie jest super.
-
Kowadełko idziesz jak huragan, juz 6 dzien? Niezle :P
-
powodzenia Kowadełko przy Twoim zapale napewno się uda... ja zauważyłam ostatnio, że mam ogromną chęć na owoce i warzywa zwłaszcza marchewkę a o słodyczach nawet nie myślę.. no czasem, ale to może dlatego że nic nie ma w domu słodkiego
-
Ano właśnie marchwka jest zakazana w pierwszej fazie SB, dobrze, że jej nie lubię (chyba, że z groszkiem , kotletem mielonym i ziemniakami:>).
Właśnie opchałam się tofu z ogórkiem i sokiem pomidorowym. Rozsadza mi żołądek. A to ma ok 200 kcal Jakie to piękne.
-
ale ja nie stosuje SB ... na szczęście..
-
Tof?? Co to opowiedzcie mi o tym, nie wiem co to jest powaga...
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki