-
mam-kompleksy ma rację. np. ja żeby utrzymać wagę (ani nie tyć, ani nie chudnąć) potrzebuję dziennie ok. 2500 kcal. inna moja koleżanka spożywa 3000 kcal i nie tyje, natomiast jeszcze inna zauważa dodatkowe kalorie, jeżeli przekroczy limit 1800 kcal ! każda z nas jest inna
-
ja jadam 1600-1700 do 1800 I nei tyje ani nei chudnę :P
-
A ja sobie zrobiłam arkusik w Excelu i poprzedniego wieczora wpisuję, co zjem (zlicza mi kalorie sam). Zawsze wiem, na co mogę sobie pozwolić, o której wypadają mi posiłki itp. I nawet jak zaoszczędzę ileś tam z mojego 1000 kcal to wiem, na co mogę spożytkować... Polecam Excela! (Aha i mam jeszcse wykres wagi, który mi tak ślicznie w dół zaczął w końcu iść!)
-
Hehe ja z Exelem pracuje od czerwca :P
-
hm...jestem na diecie 3 dni....to jest cięższe niż myślałam, ale na razie jakoś idzie!!!Zobaczymy co dalej-byle się nie załamać. Co do tej dziennej dawki kcal. to ja nie wiem od ilu chudne od ilu tyje....jak na razie nic nie chudne ....yh......ale do wakacji mam czas-mam nadzieję,że mi się uda i wam też kochane słonkapowodzenia-PS jestem tu rzadziej, bo szkoła i te sprawy...eh...ale staram się nadrabiaćbuźki
-
Wiadomo nie mozna stawiac forum powyzej nauki :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki