Wątek: Mak Donalt -> co 'polecacie'?

Szykuje mi się wycieczka do Szczecina {kino, zakupy} i w tym wstęp do Mak Donalta. Co polecacie w miarę niskokalorycznego. Wszelkie bułki odpadają, ale może jakieś sałatki? Wiecie może ile ma kalorii taka jedna porcja sałatki z kurczaka? Albo to ciastko, co tam nie które z Was uwielbiają? Pomórzcie mi! Jadę tam na cały dzień, a coś musze zjeść! ;(

a nie lepiej wstąpić do jakiejś normalnej restauracji i pozwolić sobi ena normalny obiad? przynajmniej zdrowe jedzenie, a nie jakieś chemicznie-przetwarzane-pseudo-żarcie... a jeśli masz ochotę na sałatkę, to lepiej namierzyć bar sałatkowy (albo też normalną restaurację ) i zjeść sałatkę w takim miejscu... jakoś nie wierzę, że żarcie w McSyfie może być zdrowe (bo niskokaloryczne to w ogóle abstrakcja)...
przepraszam, za nieprzyjemny ton mojej wypowiedzi, ale jak widzę Mak Donalta to mi się żołądek obkurcza...
chociaż kiedyś było inczej

ja bym w macu wypila kawe, a do jedzenie kupila zwykla surowke w warzywniaku - spokojnie mozna ja wszedzie dostac. bedzie zdrowiej i taniej.

ja jakos nie kumam tej idei wspolnych "wypadow" do maca... (nie pisze, ze tylko po to tam jedziesz), jakos mi nigdy, przenigdy nie przyszlo do glowy, zeby wejsc do mcdonalda, predzej na jakiegos tosta, knysze (dawno, dawno temu), a najczesciej do baru mlecznego - tanio i dobrze.

jeśli koniecznie chcesz zjeść coś właśnie tam to niech to będzie owocogurt!!!! jest pyszny i myślę, że nie ma więcej kalorii od zwykłego owocowego jogurtu!!!

Zamieszczone przez patka007

jeśli koniecznie chcesz zjeść coś właśnie tam to niech to będzie owocogurt!!!! jest pyszny i myślę, że nie ma więcej kalorii od zwykłego owocowego jogurtu!!!

Ma około 300 kcal...

Zamieszczone przez patka007

jeśli koniecznie chcesz zjeść coś właśnie tam to niech to będzie owocogurt!!!! jest pyszny i myślę, że nie ma więcej kalorii od zwykłego owocowego jogurtu!!!

ma, bo jest robiony ze slodkiego jogurtu naturalnego. mysle, ze jego kalorycznosc mozna porownac do danone fantasia + owoce + crunch, ktorym jest posypany. ale faktycznie, to jedyne, co jest tam naprawde smaczne.

domyślam sie że idziesz tam ze znajomymi i nie chcesz odstawac od reszty ale moim zdaniem to zaden wstyd a wrecz oznaka mądrości (widziałas Super size me??) Ja na Twoim miejscu bym tam w ogóle nie poszła.

Ja jedyne co bym tknela z Maca to kawa. prawie wszytsko tam to straszny syf.A mowie tak bo:
akurat tak sie zlozylo ze wczoraj ogladalam fil supersize me(wlasnie o junk foodach takich jakk mac donald)
a po drugie to kilka razy rozmawialam z ludzmi ktorzy tam pracowali.
Ja niczego stamtad bym nie przelknela,a co do kalorii to nawet salatki sa tam kaloryczne.

No to rzeczywiście pójdę do jakiejś knapki z sałatkami. To będzie w centrum handlowym, więc napewno coś się znajdzie.

Co do tego filmu to oglądałam tylko kawałek i też mnie mdli. ;/

Dzięki dziewczynki!

wszytsko na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ale nie polecam