-
Dieta 1000 kcal a problem "przejadania się".... :
Hej dziewczyny!
Ja tutaj z takim dylematem:
Jestem na diecie 1000 kcal. Od miesiąca. Schudłam już 7 kg, te pierwsze kilogramy poleciały szybko, teraz idzie troszke wolniej, ale to ponoć normalne.
A problem jest taki : jestem ciągle przejedzona !!!!!!!!!!!!!!!!
Niby ludzie na 1000 kcal są ciągle głodni...ale jestem normalnie przejedzona...a właściwie, to się czuje jak obżartuch. Pomimo faktu, że ciągle jem 1000 kcal...tylko raz miałam małą wpadke (1300 kcal).
Jem śniadanie, potem obiad....i na tym chętnie bym skończyła! Bo kolacje to ja musze w siebie normalnie WCISKAĆ na siłe. Czuje się totalnie pełna. Najchętniej bym jej nie jadła. Ale wiem, że musze zjadać minimum te 900 kcal, bo inaczej albo się odwitaminizuje, albo metabolizm się zaburzy, i organizm zamiast spalać, zacznie magazynować tłuszcz. A to nie o to chodzi, by jeść dziennie 700 kcal.
Ale ja naprawde nie moge. Czy to problem aż tak drastycznego SKURCZENIA SIĘ ŻOŁĄDKA ??? Ma któraś z Was taki problem?
Przyznam się, że przed dietą mój żołądek był chyba rozciągnięty jak worek kartofli.
Wiem, że dobrze licze kalorie....co do tego, nie mam wątpliwości. I w miarę rozsądnie komponuje posiłki.
Bardzo prosze, pomóżcie....może jakieś rady???
(jeśli ktoś chciałby się "wgłębić" w mój jadłospis, to zapraszam na pamiętnik odchudzania)
Acha...regularnie ćwicze....4 razy w tygodniu fittnes, 3 razy basen. Więc mam co spalać, i nie moge jeść mniej niz 1000- 900 kcal, bo np zacznie mi się kręcić w głowie, czy cóś takiego...
-
mam bardzo podobny problem....same skrajnosci - jak jesc to bez umiaru,a jak nie to nic ...tez mi z tym jest ciezko bo nienawidze stanu przejedzenia fuuuu papap
-
Ja tez mam taki problem. Po prostu mi sie nie chce jesc, a po kazdym posilku czuje sie przejedzona. I tak samo, jak Ty schudkam juz okolo 6 kilo a teraz waga sie zatrzymala. Nie przejmuje sie tym, bo to minie i waga zacznie spadac, ale naprawde nie umiem jesc wiecej i prawie nigdy do tego tysiaca nie dochodze, no chyba ze pozwole sobie na jakies piwko
Pozdrawiam
-
Pięknie schudlaś!
Ja jestem 4 tydzień na diecie i mam tylko 3,5 na minusie! Ale i tak jestem zadowolona
Też zauważyłam, ze nie odczuwam głodu. Ale jestem z tego zadowolona, nie cierpię uczucia głodu! Mysle, ze żołądek sie skórczył.
-
Też jestem na 1000 kaloriach.
Ostatnio przez 2 tygodnie waga mi się zatrzymala...ale dzisiaj - minus 1 kg.
Ale u mnie jest inaczej.Zauwazyłam,że czuję się najedzona jeżeli komponuje posiłki ograniczając węglowodany. Jeżeli pozwolę sobie na ciacho...to już mogłabym jeść i jeść...
Doszłam do wniosku,że gubią mnie węglowodany...w tym tez i owoce...
ale póki co się trzymam i nie poddaję
-
Mamadu, u mnie jest podobnie. Zamiast spodziewanego głodu chodzę najedzona, a chwilami nawet przejedzona. Dziś, żeby dobić choćby do 900, wcisnęłam w siebie jogurt - ale nie zawsze mam ochotę cokolwiek w siebie wciskać. Węglowodanów jem niewiele, więc to z pewnością nie ich wina. Na diecie jestem od 31 marca, schudłam już 7 kilo.
-
Ale Wam zazdroszczę Ja to mogłabym jeśc i jeść, na diecie 1000kcal chodzę ciągle głodna...ale może to minie jak się trochę przyzwyczaję...
-
Jeśli czujecie sie przejedzone to nie zjadajcie wszystkiego co macie na talerzu albo nawet zrezygnujcie z kolacji. Może macie poprostu takie dni. A może jecie zbyt dużo owoców, które wypychają Wam żołądki??? Jest jeszcze taka możliwość, że macie anemię, ale tego Wam nie życzę... pozdrowionka!
-
a u mnie to zalezy... czasami chodze pełna i do 1000 dobić nie moge..a czasem chce mi sie cos podjesc...
A jeszcze czesciej jest tak...ze zjem niecały 1000, chce czekoladke...ale tylko czekoladke...kielbaska czy cos innego juz sie nie zmiesci..ale czekoladka sie zmiesci...
-
ech...Aniu...czekoladka to i we mnie się zawsze wciśnie....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki