wrzucam to tutaj, bo chyba nigdzie nie pasuje...
otoz, chcialam zapytac, czy i co wiecie o kazeinach (zdaje sie bialkach mlecznych), ich wplywie na przyswajanie, trawienie pokazrmow, ktore razem z mlekiem (kazeinami) znajda sie w zoladku.
czytalam ostatnio, ze kazeiny uposledzaja (zlepiajac w zoloadku) trawienie innych poakrmow, dopoki organizm nie upora sie z rozlozeniem kazein - wniosek z tego, malo tego, e mleko jest ciezkostrawne, to jeszcze przeszkadza w trawieniu pozostalych pokarmow razem z nim przyjetych...
bo podobno kazeiny sa rozpuszczane przez podpuszczke (jesli chodzi o cielaki i male dizeci), ale dorosly czloweik podpuszczki (enzym??) juz nie wydziela (u dwuletniego dziecka tez nie jest juz wydzielany).
czest mleko wystepuje w dietach, czy powyzsze znaczy, ze spozywanie go jest bledem? ze sobie szkodzimy?
Zakładki