Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 42

Wątek: mleko, kazeiny.

  1. #1
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie mleko, kazeiny.

    wrzucam to tutaj, bo chyba nigdzie nie pasuje...

    otoz, chcialam zapytac, czy i co wiecie o kazeinach (zdaje sie bialkach mlecznych), ich wplywie na przyswajanie, trawienie pokazrmow, ktore razem z mlekiem (kazeinami) znajda sie w zoladku.

    czytalam ostatnio, ze kazeiny uposledzaja (zlepiajac w zoloadku) trawienie innych poakrmow, dopoki organizm nie upora sie z rozlozeniem kazein - wniosek z tego, malo tego, e mleko jest ciezkostrawne, to jeszcze przeszkadza w trawieniu pozostalych pokarmow razem z nim przyjetych...
    bo podobno kazeiny sa rozpuszczane przez podpuszczke (jesli chodzi o cielaki i male dizeci), ale dorosly czloweik podpuszczki (enzym??) juz nie wydziela (u dwuletniego dziecka tez nie jest juz wydzielany).
    czest mleko wystepuje w dietach, czy powyzsze znaczy, ze spozywanie go jest bledem? ze sobie szkodzimy?

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    a tam.....
    akurat o tym nie słyszałam
    tak ogólnie to chyba mamcia mnie już tak wychowała że "mleko zdrowe" i piję codziennie 1 szklankę (albo do płatków rano albo ot tak zamiast herbatki np. )
    w ogóle to jestem fanką nabiału i
    hmmm....
    "pij mleko będziesz wielki(a)" hehe

    ja jestem "ZA" mlekiem (nawet na diecie)

    to pa :*
    dobranoc

  3. #3
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiem o co ci chodzi.ja też kiedyś b. duzo na ten temat czytałam...prawda jest taka, że człowiek (obojętnie czy dorosły czy dziecko) nie może pić mleka krowiego...nasz układ trawienny jest przystosowany jedynie do mleka matki, które to owej kazeiny nie ma.

    Kazeiny nie trawimy. Oblepia i zatyka jelito grube...zabijając jego flore bakteryjną. A flora bakteryjna tego jelita chroni nas przed infekcjami (angina, grypa...).

    Skutek przewidywalny : już w okresie niemowlęcym tracimy odporność...chorujemy i szpikuje nas się antybiotykami.

    Do tego wyjałowienie z bakterii sprzyja rozwojowi nowotworu.

    Natomiast b. dobrze przyswajamy przetwory mleczne: twarogi, kefiry, jogurty....ich bakterie już w procesie fermentacji "rozłożyły" kazeinę...czyli zrobiły to, czego nasz organizm nie potrafi.

    I jeszcze jedna sprawa : nie mówi się o tym, bo firmy mleczarskie i ten cały przemysł by zbankrutował!!!!!!!!!! I wszystkie firmy robiący kaszki na mleku dla dzieci itp.

    Ps: reklamy nam wciskają, że mleko ma dużo wapna i są "zalecane" porcje mleka , np dzieci: 3 szklanki dziennie ( pytanie: kto zaleca????? Lekarze czy producenci mleka???? )
    A tak naprawdę...to takie zwykłe buraki mają 30% więcej wapnia niż mleko.......

  4. #4
    allthea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja słyszałam o tym. już ktos kiedys na forum wrzucił chyba artykuł o kazeinie ale nie pamiętam dokładnie. w każdym razie po przeczytaniu tego artykułu mleko po prostu przestało mi smakować. płatki wolę jeść na sucho, a mleka używam tylko do kawy i to w mniejszej niż wcześniej ilości.

  5. #5
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamadu
    Wiem o co ci chodzi.ja też kiedyś b. duzo na ten temat czytałam...prawda jest taka, że człowiek (obojętnie czy dorosły czy dziecko) nie może pić mleka krowiego...nasz układ trawienny jest przystosowany jedynie do mleka matki, które to owej kazeiny nie ma.

    Kazeiny nie trawimy. Oblepia i zatyka jelito grube...zabijając jego flore bakteryjną. A flora bakteryjna tego jelita chroni nas przed infekcjami (angina, grypa...).

    Skutek przewidywalny : już w okresie niemowlęcym tracimy odporność...chorujemy i szpikuje nas się antybiotykami.

    Do tego wyjałowienie z bakterii sprzyja rozwojowi nowotworu.

    Natomiast b. dobrze przyswajamy przetwory mleczne: twarogi, kefiry, jogurty....ich bakterie już w procesie fermentacji "rozłożyły" kazeinę...czyli zrobiły to, czego nasz organizm nie potrafi.
    .
    o to to to! wlasnie tak czytalam. z tymi kefirami, jogurtami - bardzo dobrze je wlaczyc do diety, ale dlatego, ze rozklad kazein zsotal juz "przeprowadzony' w procesie fermentacji (w kazdym razie chodzi o proces ujogurtowiania i ukefirowiania mleka).

    slyszalam tez (ale juz z innego zrodla), ze mleko (znaczy te nieszczesne bialka mleczne) niezbyt dobrze wplywaja na stawy... tez cos z oblepianiem chrzastek czy czegostam...

    no nic... po trosze mozna sie zgodzic z haslem "pij mleko, bedziesz kaleka", co prawda nic nie zmienai faktu, ze budyniu nie ma jak zrobic inaczej

  6. #6
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehehe...hasło dobre

    Znasz 3 rodzaje "białej śmierci"? mleko, cukier, mąka....

    Ja osobiście nie wierzyłam w tą kazeinę....aż pewnego dnia na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem ( na pusty żołądek). Nigdy nie miałam takich bóli i wzdęć ....wcześniej nie jadałam takich rzeczy.

    I tak teraz jadam płatki z kefirem 0%.

    Przypomniało mi się, do czego jest potrzebna kazeina : to ona buduje u cieląt kopyta i rogi. I dlatego cielaki ją trawią...bo jest potrzebna.

    I przepraszam......faktycznie, małe dzieci maja podpuszkę do2 roku życia. Czyli do momentu, aż będą mieć paznokcie i włosy. Potem przestajemy trawić kazeinę. A o tym, co się dzieje , gdy ją pijemy, już było wyżej...

    Własnie sięgnełam do artykułu o kazeinie....kazeina służy do produkcji kleju organicznego!!! Więc wole nie myśleć, jak wyglądały moje jelita oblepione tym czymś.

    Ale oczywiście o tym nikt nie powie...tylko bardzo nieliczni lekarze gdzieś, nałamach naukowej prasy się wypowiadają.

  7. #7
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wlasnie, o tych kopytach i rogach czytalam u tombaka - w kazdym razie, tez trawia ja (cielaki) dzieki podpuszczce.
    w sumie, dzieki takiej wiedzy pewnie sie oducze pic kawe, albo bede uzywac smietanki (i to sporadycznie), a kefirow piatnicy to w lodowce mam zapas . sa pyszne.

    trzy rodzaje bialej smierci sobie powiesze na scianie .

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Takie coś znalazłam na temat mleka.

  9. #9
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Albino, artykół świetny!!!

    Ja też jakoś moge się obyć bez mleka...ale bez śmietanki do kawy...ech..nie da rady. Tym bardziej, że na diecie nie stosuje cukru, a takiej czarnej to ja nie rusze...

    Bardzo ciekawy efekt picia mleka zauważył u siebie mój ojciec. Jako dziecko albo młody chłopak pił po litr mleka dziennie. Tak po prostu...zamiast wody czy herbaty.
    Teraz ma pod skrórą takie "gulki", wielkości 0.5- 1 cm średnicy.
    Jedną mu wycięto, poddano analizie...i co? Głównym składnikiem tego jest kazeina!!! Organizm tego nie trawił i musiał gdzieś poodkładać

    No..to na tyle straszenia się mlekiem....

  10. #10
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mamadu napisała:
    Bardzo ciekawy efekt picia mleka zauważył u siebie mój ojciec. Jako dziecko albo młody chłopak pił po litr mleka dziennie. Tak po prostu...zamiast wody czy herbaty.
    Teraz ma pod skrórą takie "gulki", wielkości 0.5- 1 cm średnicy.
    Jedną mu wycięto, poddano analizie...i co? Głównym składnikiem tego jest kazeina!!! Organizm tego nie trawił i musiał gdzieś poodkładać

    o Boże

    To straszne, a ja tak lubię mleko, u mnie w domu zawsze w lodówce stoi mleko

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •