Codziennie rano na 9 chodze na spining, poźniej na fitnes. Jedna z instruktorek poradzila, abysmy na sniadanie zjadaly cos pozbawionego weglowodanow, wtedy nasza trzustka sie nie budzi.
Wiem, ze wszyscy zaraz mnie zlinczuja, ze wlasnie węglowodany przed treningiem. Ale zastanowcie sie najpierw czy na pewno tak jest, bo potrzebuje fachowej rady.
Przypominam jeszcze raz, ze to jest trenig poranny.
Zakładki