Wątek: A co z LODAMI???!!!

Ja jem lody przez całą dietę, w rozsądnych ilościach oczywiście i bez dodatków, chudnąć mi to nie przeszkaszadza. Minus najważniejszy czasem płaci się za to tak ja ja dzisiaj, upiornie boli mnie migdałek .

Chyba sie przezuce na diete lodowa, bo przez ostatnie dwa dni strasznie mnie do nich ciagnie. Mowiecie Big Milki... sproboje Co do lodow wloskich tych z nad morza to wydaje mi sie ze maja duzo kalorii. Te nad morzem sa takie geste, duze no i pyszne. Jest wyraza roznica miedzy nimi a takimi sprzedawanymi w moim miescie... wodniste, malutkie ale i kalorii pewnie maja mniej. Ale co bedziemy sobie zalowaly lodow, w koncu wapnia nam trzeba

A to cytat z małego dodatku do Samo Zdrowie:
Lody mają mnóstwo białka. Trawiąc je, twój organizm zużyje cały zapas weglowodanów, główną przyczynę otylości i nadwagi. Poza tym, lody wychladzają organizm i musi on zużyć więcej energii, aby utrzymać stałą temperaturę. To najlepszy deser przyspieszający spalanie kcal. Po lodowej kolacji możesz sobie pozwolić na odrobinę lakomstwa również następnego dnia.

Zdaniem dietetyka: Lody to idealny deser dla dziewczyn, ktore chcą schudnąć. Duża zawartość bialka powoduje, że do ich strawienia organizm zużywa mnostwo energii, sięga więc po zapasy tłuszczu. W lodach jest dużo wapnia( chroni mięśnie przed zmęczeniem) oraz lizyny, waliny i izoleucyny:aminokwasów, ktore ujędrniają mięśnie.

PLUSY
lody pomagaja stracić kilogramy, gdy jesteś na diecie bialkowej
są dobrym źródłem wapnia, jeśli nie lubisz mleka
przy anginie lody działają znieczulająco i antybakteryjnie

MINUSY
lody z owocami mogą wywołać wzdęcia
gdy masz nadwrażliwe zęby, ich lizanie może sprawiać ból
unikaj lodów nakladanych łyżką: jest ona wylęgarnią bakterii!!!! (faktycznie, przecież łyżka ląduje w szklance z wodą kilkaset razy w ciągu dnia!!!!) [/b]

dzięki za fajny artykulik no to doszłam do wniosku że lody jeść trzeba ale nie za często - bo się jeszcze przyzwyczaję!!! Choć przed chwilą zjadłam musli z jogurtem i świeżymi truskawkami - jestem syta jak nigdy :P no i nie mam ochoty na żadne lody!!! Aha - może ktoś mi powie co jest bardziej pozyteczne - owoce czy lody??? Chodzi mi o truskawki, jabłka i arbuzy (a nie o np. banany, gruszki czy winogrona)

az poszlam do lodówki wziasc sobie loda... tak mnie korciło ale se mysle bleee przeciez bede gruuba o 10 kg jak go zjem :/ ale skoro mowicie ze czasem moge to ok :P

a ja mam takie pytanko... wiecie jakie lody takie typu 1000ml mają najmniej kcal i najmniej szkodzą figurce? Będę miała niedługo dłutowane ząbki i takie na patyku mi do mordki nie wejdą :P Ostatnio reklamują sorbety cart'e dor wie ktoś ile takie cudo ma kcal? I czy takie śmietankowe algidy w dużym pudełku mają tyle kcal co big milki?

Mają Algidy więcej niestety, nie ma Big Milków w pudełku. Są sorbety bez cukru zielonej budki ale nie wiem ile mają kalorii.

że akurat mam gruszkowy sorbet Cart'e dor w lodówce, to napiszę
1oo g ma 127 kcal

a że algidę śmiatankową (czekoladową) też mam...
w 1oo g 161 kcal

a włoskie... nie wiem, ale tyle mają lody w McDonaldzie:
mały w wafelku- 14o kcal
z polewą truskawkową- 244 kcal
z karmelową- 3oo kcal, z czekoladową też

a moze ktos wie ile maja nowe lody z mc'donalda czekowisniowe?

Agasii dziękuję:* Nawet nie wiesz jak bardzo potrzebowałam to info. Hmm to ten sorbrty w sumie nie aż tak źle... tamtych zielonej budki nie było na stronie na pisane. Wszystki inne lody były tylko sorbety nie No ale lody w pudełku nie spotkałam jeszcze żeby miały mniej niż sto-coś. Ale zielonej budki na paryku jest dużo ciekawych lodów i co dziwne większość jest poniżej 100kcal Nawet jakiś 'pudingowiec' o smak toffi zdaje się ma mniej niż 100kcal