Wątek: A co z LODAMI???!!!

no i przed chwilą zjadłam te waniliowe...były bardzo smaczne...jasne, jak tak rzadko jadam lody, to są dla mnie smaczne

no i były jakieś lekkie doliczyłam też za wafelek

i plus zjadłam jabłko, bo lody były słodkie, a i musiałam mieć 1000 kcal

no i przed chwilą zjadłam te waniliowe...były bardzo smaczne...jasne, jak tak rzadko jadam lody, to są dla mnie smaczne

no i były jakieś lekkie doliczyłam też za wafelek

i plus zjadłam jabłko, bo lody były słodkie, a i musiałam mieć 1000 kcal

jak byłam mała się zażerałam wprost lodami, ale od jakiś 12 lat nie jadłam, bo tatuś fundnął mi kurację odzwyczającą, tzn raz mi kupił tyle ile chciałam, ile bym zjadła... dużo ich było, skończyło się zwracaniem i to takim dość konkretnym, mamusia tatusia chciała zabić, a ja od 10 lat nie jadłam loda i jakoś nie tęsknię

hehehe fajny tatuś ale mnie to by nie powstrzymało, moj kolega tak miał z papierosami tata mu wpakował do buzi 4 naraz i podpalił...i tak sie oduczył

no i nie wiem co ze mną, ale daaaaawno nie jadłam lodów, bo po prostu nie chce mi się!!! to oczywiście nie jest zle, ale jak przeczytałam ten artykuł o lodach...samo jedzenie lodów nie jest złe, byle w umiarkowanych ilościach...no ale nie chce mi się i koniec eh dziwna jestem, wolę jabłko czy rybę

jestem zdania ze lody mozna jesc ;p
organizm musi zużyc sporo energii zeby je oceplić do temperatury ciała:> przeciez nie mogą wpaść rtakie zinme do żołądka :> wiec JESC ale nie za duzo

przecież powinno się jeść praktycznie WSZYSTKO tylko z UMIAREM...

(a tego nam brakowało i dlatego się teraz odchudzamy )

no dobra - zjadłam te lody, bo miałam ochotę siostrzyczka mi kupiła takie owocowe - prosiłam ją - tylko nie mrożona woda z cukrem, więc kupiła mi truskawkowe...myślałam, że będą trochę śmietankowe, ale nie... no i takie miękkie...eh, to nic, zmieściłam się w limicie

ostatnio spacerowałam sobie po supermarkecie i postanowiłam, że niedługo się skuszę (jak bardzo będę chciała) na takie w wafelku śmietankowe o smaku waniliowo - truflowym ale wszystko pod kontrolą - policzyłam, że porcja ok. 260 kcal, eh tam, jak szaleć to szaleć :P

jogurt sobie zamrozić, albo soczek, samo zdrowie i przyjemosc lizania

Zamieszczone przez xixatushka69

ostatnio spacerowałam sobie po supermarkecie i postanowiłam, że niedługo się skuszę (jak bardzo będę chciała) na takie w wafelku śmietankowe o smaku waniliowo - truflowym ale wszystko pod kontrolą - policzyłam, że porcja ok. 260 kcal, eh tam, jak szaleć to szaleć :P

grrrrr ale tu kusicie wiecej tu nie właże