3 tygodnie diety za mną, a potem całe życie...
zaczęłam od Kopenhaskiej, jak się człowiek zmobilizuje to da radę wytrzymać, zaczęłam tak drastycznie, bo jak zobaczysz szybciej jakis efekt to poźniej jakoś latwiej to idzie.
Dla mnie najgorsze w odchudzaniu jest to że to już na całe życie... :?
Przestroga, jak macie niewielką nadwagę na prawdę nie warto stosować żadnych diet, sama doprowadziałam sie do takiej wagi, właśnie przez to, że chciałam zrzucić 2 kg, zaczęły się głodówki. Schudłam nawet więcej niż chciałam, ale pojawił się efekt jojo, po każdej diecie, ubywało coraz więcej, a zaraz później przybywało jeszcze więcej, aż dobiłam z 50 do 102, przy wzroście 157. Po części pewnie to wina leków, ale i zbytniego umiłowania do smacznych potraw, nie mówię o słodyczach, bo tych nigdy nie lubiłam.
Podwoiłam swoje rozmiary w ciągu 3 lat... :cry:
teraz cieszę się małym sukcesem, wcisnęłam sie w stare spodnie, może nie są malutkie, ale zawsze mniejsze...
Pozdrawiam. :D [/b]