-
Hej Hooo!!!
PINSLEEP Przepraszam Cię, to chyba gorączka ! A dzisiaj jeszcze kaszelek i straaaszny ból głowy! Piję litry,miodek się juz kończy, cytryny znikają w oczach a napodłodze stoi rządek słoiczkow po chrzanie.Nic to wszystko jakoś nie pomaga, chyba masz racje 7 bitych dni trzeba się męczyć tak czy siak!
Ja na razie nie mam siły się ważyć,jakaś taka rozmemłana jestem,więc moją miarkę przedstawię koło poniedziałku pewnie jak dojdę do siebie i te wszystkie herbatki ze mnie spłyną!
Buziaki dla was! Trzymajmy się razem, będzie lżej! :D
-
Dotarłam już mniej więcej do połowy mojego celu... więc teraz nie ma rady - musi się udać!!! Pozdrawiam!!!
-
Hej Hooo!!!
No i nadal cisza!!! Gratuluję sukcesów Olllena oby tak dalej, tylko nie przesadza
Ja dzisiaj chodziłąm cały dzień głodna, bo przechodzi mi katar i chyba coś zaczynam czuć, więc starałam się strasznie nie przebywać w pobliżu lodówki, ale ciężko tak, skoro cały dzie się siedzi w domu... tak czy siak zwyciężyłam nad własnym poczuciem głodu- 1094kcal!!!
-
Pinesleep, moja pociecha ma 17,5 m-ca :D :D .
A co do mojego samopoczucia, to rzeczywiście, jka sobie zjem w ciągu dnia coś, na co mam wielką ochotę(oczywiście w granicach limitu dziennego), nawet kosztem niejedzenia kolacji :P , to potem czuje się wspaniale- wiem, że trzymam 1000, a mimo to nie "katuję się" przesadnie :lol:
na przykład dziś zjadłam kalafiorka ale polanego bułeczką tartą, po czym stwierdziłam, ze to jest prawdziwe danie - nie suchy kalafiorek, blado wyglądający na talerzu :lol: .
dzis dobiłam już do 1000, więc na kolacyjke 2 kubki czerwonej herbatki.
No i jest git :wink:
-
Hejka:) na katarek polecam czosnek(rozgniesc i wachac, na drugi dzien katarku niet-wyprobowalam na sobie) a ja dalej trzymam dietke dzieki Wam, bo to Wy wsparlyscie mnie w trudnych chwilach i jest ok a suwaczek juz jak najbardziej aktualny, a bylo pare dni temu az 72,7 kg (po tym porzuceniu diety). Trzymajcie sie cieplutko i bez katarku :lol:
-
hejka dziewczynki :D
Moja dietka troche sie chrzani bo zaczelam chodzic na studia mam zaległosci i tak sie stresuje ze nie moge zasnac o jedzeniu tez nie ma mowy. Moze jak juz nadrobie zaległosci to postaram sie lepiej zadbac o siebie. Pozdrawiam :)
-
tjun - nie daj sie! i jedz ladnie, zebys nie wpadla w anemie. i zazywaj witaminki 8)
pinsleep - ja przy tobie rozkwitam :D trzymaj sie mala i nie daj sie!!!
bedziemy chuderlaki okropne!!! ach! juz sie nie moge doczekac!!! :twisted: 8) :lol:
-
1000 kcal
A ja jestem trzeci tydzien na 1000 kcal i juz udalo mi sie sschudnac prawie 3 kg! Jezcze 2 mi zostaly do szczescia.
A jszcze dzisiaj basenik i dluuugi,mimo brzydkiej pogody, spacer z piesem.
A co studiujecie?i gdzie?
-
:wink: Po imprezce.... Frytki, chipsy, piwo, bleee.... Dzis wybiorę się na długi spacer. Trzeba zadbać o siebie. Coraz częściej myślę jak to będzie jak już dobrnę do celu. Wiem, że jeszcze daleko, ale jak sobie pomyślę, że mogłoby mnie dopaść jojo... ciarki... :cry: Na razie jadę sobie na tym moim 1200 (dla mnie to najlepsza dawka kalorii - w sam raz) i jest ok. Ale co potem??? Pozdrawiam!!!!!
-
Olllena,nie martw sie o to co potem. Potem tez na pewno sobie poradzisz. :) Utrzymanie wagi jest trudne,ale jesli udalo Ci sie tyle schudnac to i wytrzymasz na etapie wychodzenia z dietki i nie dasz powrocic kiloskom po diecie. Po prostu trzeba sie zdrowo i rozsadnie odzywiac:)