-
Mi tez sie zdarza usłyszec komplemencik Moje Kochane.Ostatnio Babka w sklepie mówi do mnie "Napisz do swietego mikołaja zeby Ci szelki do spodni kupił bo lecą Ci z tyłka :lol: " całkiem miłe albo "co ty robisz ze tak chudniesz" heheheheheh ale czesciej słysze "gdzie te piersi..." to juz mniej ciekawy komplemencik ale cóz ryzyko dietowania :lol:
Wiecie czo? dieta normalnie obudziła wemnie jakąs druga nature tak jak juz kiedys pisałam.Jem rzeczy który nie lubiłam i smakuja mi jak cholera nie wiem z czym to jest związane ale dziwne...Mnie tez nalezało by trzymac czasami wpadam na takie pomysły jedzeniowe ze :shock: np " a moze zrobie sobie mase czekoladowa i zjem z wasą?" heheh bardzo madre oj strasznie.
-
eh, wszystko to jest strasznie dziwne...
właśnie ćwiczyłam przez 1,5 godz.!!!!! No i wcięłam przed chwilą miskę musli z mlekiem, jeszcze nie wieczór, a co tam, węglowodany!!! Na kolację zjem twaróg :lol:
powiem wam, że we wszystkich sklepach sa dziwne lustra (czyt. pogrubiające)!!! A dzisiaj byłam u dentysty (nie użalajcie się nade mną - wcale nie bolało!!!!!!!!), tam jest takie duże lustro, no i jak zerknęłam na siebie...o boże, ale jestem chuda!!!! Naprawdę. Bo jakoś się do siebie tak przyzwyczaiłam, tzn. do swego wyglądu, że już nie wiem sama...w głębi duszy chyba zawsze pozostanę grubą dziewczynką :? eh ta psychika...a jeśli nawet zrozumiem że jestem chuda, to i tak wiem, że muszę się pilnować, bo mam tendencję do tycia :(
-
Mi babki w sklepach nic nie mowia hehehe Bo mnie nie znaja :D
Powiem Wam w sekrecie, ze jadlam przepyszne mieso z drobiu w zurawinach z frytkami i zestawem 3 surowek. Mniaaaaaaaaaam. Pychotkaa :D :D :D
A teraz powrot do diety.
Ciagle przegladam sie w lustrze i patrze czy utylam, czy schudlam czy jest ok czy nie jest. Wlasnie ogladam swoj brzuch, ze siedze i mam wielkiego walka. Wrrrrr....
-
heh, mimo że schudłam, to i tak nie pozbyłam się tych wałeczków, tzn. nie mam już tam tłuszczu, raczej skórę, ale staram się jak mogę, ćwiczę itp. :lol: więc nie martw się, kochana, nie jesteś sama 8)
no no, małe odstępstwo od diety??? :wink: mnie jakoś nie ciągnie do frytek raczej do czekolady i pieczywa :lol: no i twaróg wcinam kilogramami :lol: właśnie zjadłam "obiadek" -ogromną michę barszczu z paluszkami krabowymi, zapiekanymi z mące żytniej :wink: no i jestem syta, że ohoho!!! :P
-
Niestety odstepstwo od diety, ale juz dzis normalnie na dietce. Staralam sie i tak wybierac mieso z kurczaka, surowki, woda badz herbata. Jednak w restauracji trudno wyciagnac swoja kanapke :wink: Poza tym raz na pol roku mozna sobie pofolgowac. Prawdziwy obiad, taki jak przez te 2 dni jadlam ostatnio w wakacje, wiec nie jest zle :D
-
A ja zrobię tutaj kolejną reklamę chlebka MAGNUS z soją. Jedna kromka ma 20gr i uwaga, 50 kcal. To według mnie mało :), a jest po prostu przepyszny, nawet suchy, chociaż ja zazwyczaj jem z jakimś serkiem, topionym albo owocowym. O wiele lepszy niż biały, naprawdę ;). Mam na jego punkcie obsesję, potrafie pochłonąć cały bochenek bez dodatków :D
-
Tylko, ze u mnie w piekarni nie ma takiego chleba :)
-
U mnie tez cięzko z tym chlebusiem juz słyszałam o nim cholera i jak nazłosc nigdzie nie ma :( ale szukam i szukam nie poddaje sie...
Kurde tak zmienie temat ale jestem nieco :x okazało sie ze oferta pracy na która sie napaliłam nie wypaliła ehhh w takich sytuacjach nic tylko jesc ze smutku :(
-
Zuzinek juz starozytni gorale wiedzieli, ze na zlosc i smutek najlepsze cwiczenia fizyczne najlapiej intensywne. Jak sie wkurwie, to cwicze do upadlego.
Nie przejmuj sie tak bardzo, bo nie oplaca sie stersowac. Wszysto przemija. W koncu i tak wszyscy umrzemy :arrow: nie jest to koniecznie pocieszajace ale coz :wink:
-
właśnie, dziś też jestem wkurzona jak nie wiem co!!!! Normalnie wszystko mi leci z rąk, wszędzie sie spóźniam...jestem zła jak nigdy!!! Ale nie jem :wink: to znaczy nie jem nadprogramowo 8) kupiłam butlę wody mineralnej i piję. No i podwójną porcję twarogu zjadłam, może od nabiału sie uspokoję :lol: nie wiem, co się za mną ostatnio dzieje...piszę teraz ten tekst na klawiaturze i normalnie zaraz ją złamię - tyle we mnie złości, furii, agresji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co jest????!!!!
Przepraszam, dziewczynki, lepiej już wychodzę :?