-
Zatem chyba jeśli jest sie zupełnie zdrowym i nie ma problemow z hormonami i takimi tam to chyba otyłosci nie ma co zwalac na dziedziczenie po rodzince. Ja zdrowa jestem więc chyba jak najbardziej mam szanse ładnie sobie schudnąć :).
Jutro dzień ważenia ... mam nadzieje ze tricker przesunie sie choc troszke w prawo ;)
-
Schudnąc każdy ma szansę, nawet z jakimiś zaburzeniami, a juz na pewno poprawić nawyki żywieniowe, styl życia zmienic na zdrowszy, wzmocnic kondycję, czy też popracowac nad formą. Tego Ci też życzę z całego serduszka. Good luck!
-
Stanełam na tym przekletym ;) urządzeniu no i wyszło 61,5, miałam nadzieje ze bedzie 61 :P, ale to pierwszy raz po świętach sie ważyłam i jeszcze pamietam jak sobie mowiłam ze jesli stane wtedy na wage i bedzie tyle co było to bede zadowolona :P. Więc zasadniczo jest ok :). Pocieszam sie tym ze po dokonaniu pomiarów okazało się ze od od 13 grudnia straciłam prawie 4! cm w biodrach 1 cm w talii i prawie 1 w udku.
Trickera na razie nie przesuwam, kiedy juz bedzie stabilne 61 to wtedy go rusze :)
-
Wow 4 cm to całkiem sporo...u mnie na centymetrze niestety bez wiekszych zmian 92-68-91.... wolałabym zeby ta osttania cyfra było nieco wieksza ( kiedys w biusciku miałam 106 cm) :lol:
A wracajac do genów,tak poogladałam albumy ridzinne i u mnie w zasadzie nikt nie miał problemów z wagą wiec skąd gadanie rodziców ze to geny? :shock: to chyba jak sciema ze swietym mikołajem :lol:
-
ja kiedyś miałam jak modelka w biuściku - 90 cm!!! aha - kupiłam dziś nowy stanik, czarny 8) niestety, a może stety - 80B :lol: a w talii zawsze miałam ponad 85 cm(!), bo mam tendencję do tycia w okolicach brzucha, a teraz mam ok.70!!! Mniej już nie będzie, bo żebra mi przeszkadzają - mam koszmarne żebra :lol: w biodrach miałam kiedyś uwaga uwaga 104 cm - prawie jennifer lopez :lol: :lol: :lol:
-
No własnie sama sie zdziwiłam tymi prawie czteroma cm, aż kilka razy sie mierzyłam z wrazenia no ale jednak w spodniach czuje że jest mi luźniej :D. Obecnie jest tam 98 cm, w talii 73, w biuście sie nie mierzyłam ale za duzego to ja nie mam :].
Kiedyś dawno temu kiedy zaczynałam sie odchudzać zapisałam sobie swoje wymiarki wyjsciowe i z tego co widze to w talii miałam 90 w biodrach 109.
:shock: Nie wiedziałam ze az tyle w tej talii miałam i ze az tyle straciłam, to przeciez 17 cm!
xixatushka69 :arrow: a ile ma Jennifer Lopez ?:P
-
lopez ma tyle ile miałaś ty :roll:
-
o bosh! na serio?! :shock: ... chyba ide sie nażreć :P
Ale ona wyglada bardzo dobrze, wcale nie wyglada na grubą, no tylek ma spory - to fakt - ale moim zdaniem całość prezentuje sie zupełnie fajnie.
Chyba dobry przykład z pani J.Lo że tak naprawde nie są wazne wymiary tylko proporcjie :roll:
-
taaa, masz rację :roll: ale ja bym nie chciała mieć takiego tyłka i proporcji jak ona, bo na pewno by mi to nie pasowało :lol: teraz, gdy jestem chuda, ciągle coś mi nie pasuje, no to wyobrażam co by było, gdybym miała d... jak lopez...czasami się zastanawiam - jaki typ sylwetki jest "lepszy", jaki wolałabym mieć - bo wkurza mnie to, że jak tyję to w okolicy pasa, ale jeśli miałabym sylwetkę w kształcie gruszki, to wkurzałoby mnie że tyję w dupci i biodrach, no i podobno tam jest najtrudniej schudnąć :lol: może to dobrze, że mam typ - jabłko - marchewkowy (szerokie ramiona), tyję raz dwa ale tak samo chudnę (odpukać) :wink:
-
Mi osobiście bardziej podoba się typ gruszkowy i chyba nawet moja figurka sie do takowego składnia :P, ale zobaczymy co bedzie za 12 kg ;)
Miałam kolerzanke ktora własnie miała spory tyleczek ale brzuszek miała zupelnie płaski i ładny. Uważam ze fajnie wygladała. Jakos moje gusty zawsze składniają sie w strone tych typowo kobiecych kształtow i te takie typowe chudzielce nigdy mi sie nie podobały ;).