-
Co jeść żeby nie przytyć , ale i nie schudnąć!!! ???
Mam problem , otóż bardzo często odiwedzam to forum , czytam rady dotyczące zdrowego żywienia i wogóle , ale one wsyztskie (prawie) dotyczą osób które chcą schudnąć ! JA mam 16 lat , 169cm wzrostu i waże 53kg - przez ostatnie niecałe pół roku schudłam 11kg i już nie powinnam więcej , i teraz niewiem co mam robić ! Narazie dorzucam co tydzień 100kcal , teraz jestem na 1900kcal i myśle by dojsc do 2 tysiecy, czy to bedzie zdrowo ? i wogole niewiem co jesc ! przyzwyczailam sie do niskokalorycznych produktow - ale teraz kiedy np. na 2sniadanie mam dozwolone 400kcal - no to jedzac niskokaloryczne produkty moge zjesc np 10 was z serkiem no to bez jaj .... co ja mam jesc? wrocic do normalnego jedzenia czy jak ? niech mi ktos poradzi prosze i byle nie pryztyc!
-
dolaczam sie do pytania. To co jest po diecie jest trudniejsze niz samo chudniecie pozdrowka:**
-
dokladnie:// a ja w dodatku jeszcze nie mam pojecia ile teraz kalorii moge wcinac zeby waga stala. Ale mysle,ze przy mojej obecnej wadze i niskim wzroscie to to zapotrzebowanie jest nieduze... tylko jakie dokladnie? zycie po diecie jest naprawde ciezkie...i ciagle mysli,ze sie tyje...
-
ja co miesiac zwiekszam o okolo 100kcal. nie wiem czy to na pewno dobrze, bo niektorzy zwiekszaja np. o 100 na tydzien.ale badx co badz na razie nie tyje
ale powiem jedno, kiedy bylam na ostrej diecie to wiedzialam ze np. nie moge zjesc tego kawalka cista, cukierka itp. a teraz mam z tym problem;/ bo z jednej strony <kurcze, juz skonczylam wiec chyba czasem moge>, a z drugiej <...jeszcze mi to zaszkodzi, bo za duzo kcali, albo jak zjem kawalek to mi sie wlączy chcica i wessam jak odqrzacz pol blachy>. ehhh..........3majcie siem
-
Zwiększanie kcal co jakiś czas jest chyba najlepszym sposobem,najlepiej jak sama zaobserwujesz reakcje swojego organizmu.A zamiast Wasy na drugie śniadanko zjedz np jogurt owocowy albo bułeczkę.Pamiętam ze ja po diecie miałam okres w którym jadłam naparwdę coraz więcej i więcej i nadal chudłam,aż wkońcu znalazłam moment w którym waga stanęła(dzięki Bogu).
-
I teraz musze sporo przytyć.....
-
...ja tez Verdona....
sporo.
ale jakos mi sie do tego nie spieszy...to choroba-wiem
-
hmm ja czytalam gdzies żeby nie bylo jojo należy po diecie co tydzien albo co dwa dokładać 50 kcal
ale bardziej wydaje mi sie że co 2 tygodnie po 50 kcal
niby 100 kcal na raz to nie duzo :> ale jak długo jesciecie na 1000 to sie przywyczai no i hm.. same wiecie...
powodzonka ja jetsem na etapie odchudzania... eh ale wam zazdroszcze
-
ja zwiększam ilość kalorii o 100 w tydzień i nadal powoli chudnę
-
ja tez mysle ze 100 na tydzien , przeciez gdyby dodawac 50 kcal co 2 tygodnie to by sie za rok z diety nie wyszlo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki