ja bym się w ogóle nie martwiła, dzisiaj przekroczyłam o 470 kcal (ale to wina niedzielnego obiadku) i poszłam na basenwięc nie jest źle. A w ciągu tygodnia jaem około 1200 i też się tym nie przejmuję zbytnio...Pozdrawiam=)
ja bym się w ogóle nie martwiła, dzisiaj przekroczyłam o 470 kcal (ale to wina niedzielnego obiadku) i poszłam na basenwięc nie jest źle. A w ciągu tygodnia jaem około 1200 i też się tym nie przejmuję zbytnio...Pozdrawiam=)
Zakładki