Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 47

Wątek: koniec wstydu-poczatek dietki 1000 kcal!!!

  1. #31
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    hmmmm...
    na śniadanko zjadłam dzisiaj zupke mleczną z kaszy manny.. mniam!!
    a jak u Was?

  2. #32
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    załamka!

    ano tak.. dzisiaj doszłam do 1500 kcal!!!

    ech...

  3. #33
    gigand jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie załamuj się, przecież od 1500 nie utyjesz w najgorszym (!!) razie nic nie zgubisz, ale przez jeden dzień to żadna tragiedia . Ja właśnie dobijam do tysiąca lampką wina . Wczoraj pochlonełam za 849, coś za małe te posiłki (dzisiaj, gdyby nie winko, tez by wyszlo mniej niz 1000). Aaaa no i nie wiem czy jest się czym chwalic (chyba nie)ale wczoraj waga pokazywala 65,20, a dzisiaj 64,70 (podobno dopuszczalne są wahania wagi w granicach 0.5 kg, ale ja się pocieszam, że schudłam kolejnych paredziesiąt dkg )

  4. #34
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    gigand-ku ja też się ciesze nawet z najmniejsych wahań wagi (oczywiscie w pożądanym kierunku:P) i gratuluje kolejnych małych sukcesów...

    mnie to dzisiejsze obzarstwo troszke zasmucilo... znowu udowodniłam sobie, ze jestem słaba...

    i.. boje sie, ze jak juz raz to zrobiłam to moze sie to powtarzać coraz czesciej...

    ale będe walczyć!!!!

  5. #35
    aniutek3000 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przyłączę się do was, śledzę i sledzę posty a sama nie miałam odwagi pisac bo nie potrafię się tak zmobilizowac chodż wiem, że mnie stać na to. Trwałam kilka dni na diecie 1000 kcl a ostatnio wręcz pożeram jedzenie. Muszę się ujawnić to mnie zmobilizuje do trwania pozdrawiam

  6. #36
    buraczeq Guest

    Domyślnie kraków

    no to ja już w Krakowie.. musiałam bardzo ze soba walczyć, zeby siedzac na przystanku nie kupic w kiosku obok czegos slodkiego... ale dalam rade

    Aniutek zapraszamy-razem naprawde jest duuuzo raźniej!

    ja mam zamiar zjeść dzisiaj na obiad kebaba, wiec pozostałe posiłki musze troszke okroic z kcal ale bedzie dobrze...

    teraz jak jestem w Krakowie pewnie bede pisac troszke rzadziej, ale prosze Wy piszcie!!!!
    bede zaglądać tu tak często jak tylko to bedzie mozliwe! :P

  7. #37
    Guest

    Domyślnie

    Witam buraczequ w Krakowie trzymaj sie dzielnie i wiedz ze poza Toba w Krakowie jest jeszcze conajmniej jedna (czyli ja) wspoltowarzyszka niedoli odchudzania buziaki dla wszystkich!!

  8. #38
    gigand jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    "Idę" twardo juz (??) 4ty dzień, oscyluję w granicach 1000 - 1100 kcal. Jest ciężko, ale i waga jakoś się ruszyła. Wiem, że na początku zawsze jest szybki spadek (utrata wody), ale mimo wszystko ta niższa cyferka mobilizuje!!
    Pozdrawiam wszystkie walczące z kilogramami Grubaski !!

  9. #39
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    no a ja tak jak przypuszczałam... nie jest dobrze
    ale stwierdziłam, że przez tych kilka dni u siostry przynajmniej 1400 nie bedzie przekroczone.. zeby nie tyle chudnąć co przynajmniej nie tyć... narazie sie udaje :P
    a za Was dziewczynki trzymam kciuki!!!

  10. #40
    Guest

    Domyślnie

    no Buraczku trzymaj się ładnie

Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •