Nie załamuj się, przecież od 1500 nie utyjesz w najgorszym (!!) razie nic nie zgubisz, ale przez jeden dzień to żadna tragiedia . Ja właśnie dobijam do tysiąca lampką wina . Wczoraj pochlonełam za 849, coś za małe te posiłki (dzisiaj, gdyby nie winko, tez by wyszlo mniej niz 1000). Aaaa no i nie wiem czy jest się czym chwalic (chyba nie)ale wczoraj waga pokazywala 65,20, a dzisiaj 64,70 (podobno dopuszczalne są wahania wagi w granicach 0.5 kg, ale ja się pocieszam, że schudłam kolejnych paredziesiąt dkg )