gigand-ku ja też się ciesze nawet z najmniejsych wahań wagi (oczywiscie w pożądanym kierunku:P) i gratuluje kolejnych małych sukcesów...

mnie to dzisiejsze obzarstwo troszke zasmucilo... znowu udowodniłam sobie, ze jestem słaba...

i.. boje sie, ze jak juz raz to zrobiłam to moze sie to powtarzać coraz czesciej...

ale będe walczyć!!!!