Wątek: Orzechy!!!

ja i tak mam z głowy, uczulenie mam i tyle

a ja już nie mogę bez orzechów - chyba sobie znów kupię, bo mam "głód orzechowy"

ja codziennie sie objadam przynajmniej ta garscia orzechow chociaz wiem ile maja kalorii, no i jakos nie tyje(20 sty dzien diety i 3 kilo w dol) no a jestem na diecie 1500 kcal, moze te tluszcze jak sa nienasycone to nie tuczy tak?? bo widze po sobie te 3 kilo mniej , wszysko jush na mnie wisiec zaczyna

pozdrawiam pozdrawiam!!!

jesteś na 1500...i chudniesz tak szybko i ładnie...a możesz powiedzieć, ile jadłaś przed dietą/ to znaczy mniej więcej: dużo, bardzo dużo czy obżerałaś sie(do mnie akurat pasuje to ostatnie) schudłam 20 kilo w pół roku..i też jadłam orzechy, miód, tłuste ryby (uwielbiam).

no i teraz prawie codziennie wcinam orzechy, oczywiście wszystko w umiarkowanyc ilościach, 15 orzechów dziennie - moja optymalna dawka tłuszczów nienasyconych

szczerze to tez ta ostatnia opcja zawsze jadlam tak duzo az nie poczulam ze za moment eksploduje,(dziwne ze nie wygladalm tak zle jak na takie ilosci jedzenia)

A tak wogole to jak sie przesowa ten sowaczek na dole?

Zamieszczone przez paula161

szczerze to tez ta ostatnia opcja zawsze jadlam tak duzo az nie poczulam ze za moment eksploduje,(dziwne ze nie wygladalm tak zle jak na takie ilosci jedzenia)

A tak wogole to jak sie przesowa ten sowaczek na dole?

ja mam to samo jak pomyślę ile ja żarłam...
ale teraz tysiak i jest dobrze, a ostatnio po większym obiedzie myślałam że zwymiotuję bo już nie dałam rady nic zjeść

co do suwaczka-> to musisz go na nowo zrobić

Tez chcialabym, obzarstwo miec za soba . Dzis nie dalam rady i zjadlam 4 kawalki pizzy . Niezle jak przy odchudzaniu.....