-
Wiem wiem Mam akurat w domu mrożone truskawki jutro w planie z jogurtem ;] Będzie koktajl ;] A makaronik w przyszły piątek Bo w ten piątek jest z sosem pomidorowym! (Piątek dniem makaronu :>)
-
to dobry w takim razie dzień, ja bynajmniej uwielbiam makaron (byle al dente, a nie rozgotowany). Przed dietą potrafiłam jeść cały gar makaronu polany tylko roztopionym masłem z patelni i cukrem, nic prostrzego. Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeejciu, przypomniał mi się makaron mojej babci z jagodami (makaron, jagody smażone, cukier waniliowy, ser biały, śmietana)! JA CHCĘ LATO !
-
zupka
Hej,
Ja zimą preferuję zupki, bo doskonale rozgrzewają.
kostka rosołowa warzywna, lub jakaś inna, marchew, seler, pietruszka, ziemniaki (mało) brokuł, por, wszystko ważę, kroję na paseczki a brokuła dzielę na różyczki, dodaję świeżego imbiru (doskonale rozgrzewa). Gotuję jakieś 10-15 minut. Ważę całą zupę i liczę ile to wszystko ma kalorii i przeliczam na 100 g zupki. Następnie jem to przez kilka dni (oczywiście ważę) i liczę kalorie. Zupka jest czysta, nie zabielana, ale czasem dodam kaszki manny lub kus kus. Robię też wersję tzw. chińską z grzybami mung i makaronem sojowym (nie za wiele) obowiązkowo imbir, pieprz cayenne, sos sojowy, czasem dokładam selera naciowego. Przed zjedzeniem dodaję natkę. Jest to bardzo wygodne, bo gdy wracam z pracy tylko ważę, odgrzewam odpowiednią dawkę i po obiedzie...
-
zupka
Hej,
Ja zimą preferuję zupki, bo doskonale rozgrzewają.
kostka rosołowa warzywna, lub jakaś inna, marchew, seler, pietruszka, ziemniaki (mało) brokuł, por, wszystko ważę, kroję na paseczki a brokuła dzielę na różyczki, dodaję świeżego imbiru (doskonale rozgrzewa). Gotuję jakieś 10-15 minut. Ważę całą zupę i liczę ile to wszystko ma kalorii i przeliczam na 100 g zupki. Następnie jem to przez kilka dni (oczywiście ważę) i liczę kalorie. Zupka jest czysta, nie zabielana, ale czasem dodam kaszki manny lub kus kus. Robię też wersję tzw. chińską z grzybami mung i makaronem sojowym (nie za wiele) obowiązkowo imbir, pieprz cayenne, sos sojowy, czasem dokładam selera naciowego. Przed zjedzeniem dodaję natkę. Jest to bardzo wygodne, bo gdy wracam z pracy tylko ważę, odgrzewam odpowiednią dawkę i po obiedzie...
-
zupki
Dwa razy wysłałam to samo!??
-
oto moje sprawdzone zestawy obiadowe
1. kawałe piersi z indyka gotowanej, brokuły lub kalafior, marchewka gotowana ewentualnie 2-3 łyzki ryzu
2. 2 jajka na parze z 2 łyzkami mleka
3. 5 gotowanych pieczarek, brokuły, marchew gotowana
4. 2 naleśniki z odrobina marmolady
to jest dobre i nisko kaloryczne
POLECAM
-
ale troche skąpo jak na obiad
-
Ja robie moja zupke proteinowa starcza na 4-5 dni a pol litra ma tylko 150 kcal obliczylam.
Zgnieciony czosnek i cebula pokrojona w kostke posmazona na lyzkce oliwki dodac warzywa mrozone - jakie tam chcecie.
W miedzyczasie w wodzie bez soli gotujemy dwie piersi z kurczaka albo indyka. Mozna dodac listek laurowy kubabke co lubicie.
Nastepnie kroimy miesko i go garnka dodajemy bulion rosolowy - moze byc z kostki ja uzywam Cambell z mala zawartoscia sodu 10 kcal na 100 ml. Mi zwykle wystarcza karton takiego bulionu. Nasze warzywa na patelni sa juz miekkie ( czasami dodaje grzybki z puszki i bambus) wrzucamy do wywaru i mieska chwilke gotujemy. Na koniec wrzucam paczke rozmrozonego szpinaku i na koniec zmiksowane pomidory z puszki. Na samym koncu ziola prowansalskie. Jesli dla kogos jest malo slone mozna dodac troszke soli.
Zupa powinna byc gesta malo plynu.Goracy garnek wladamy do lodowki ( nie czekamy az ostygnie wtedy nam zadne bakterie nie wleza) i mamy posilki na kilka dni. Mozna jesc dwa razy dziennie zapycha doskonale calosc to robota na 30 min. Polecam na tej zupce schudlam ponad 5 kg i zamierzam wlasnie do niej wrocic.Przede wszytkim malo kcal. Nawet jak dacie rade zjesc kg to bedzie 300 kcal. Znam wartosc kcal bo warzylam wszystkie produkty i obliczalam.
Pozdrawiam
-
a co byście poradziły zabrać na uczelnię, tez na ciepło??? Bo kanapki mi juz zbrzydły. Dodam, że gdy jestem na uczelni, muszę mieć jakieś 1000 kalorii rozłożone na 3 - 4 posiłki, bo mam wykłady do późna, sniadanie 300 - 400 kcal, kolacja tak samo.
Dzięki.
-
WiedzmaPL natchnęłaś mnie dzisiaj gotuję zupkę. Brzmi smakowicie.
U mnie króluje kurczak i rybki na 1000 sposobów.
Ostatnio bardzo mi smakuje coś takiego:
Pierś z kurczaka kroję na kawałki, cebulę w kosteczkę kładę to na patalnię i zalewam szklanką bulionu warzywnego z kostki. Dodaję 2 ząbki zmiażdżonego czosnku. Wszystko gotuję aż większość bulionu wyparuje (około15min). Na końcu dodaję wymieszaną łyżkę koncentratu pomidorowego z łyżeczką curry. Jeszcze raz lekko zagotowuję. Curry proponuję nie dawać zbyt dużo bo jest bardzo ostre. Ostatnio sprawdziłam przez przypadek
Rybkę najbardziej lubię gotowaną w bulionie + sałatka z kapusty kiszonej.
A na wynos to ja najczęściej zabieram ze sobą sałatkę, owoce, twaróg z jogurtem i rzodkiewką i tradycyjnie kanapki. Aby mi się nie znudziły zmieniam często chleb oraz dodatki. Niestety nic na ciepło nie przychodzi mi do głowy.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki