Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Słodzik!...Ważne informacje

  1. #1
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Słodzik!...Ważne informacje

    Hej,
    chciałam Wam coś napisać i spytać się//

    Wiele osób wypowiada się, ze dodaje taki zwykły słodzik do budyniu czy iślu przed gotowaniem.. Ale tak nie można!!! Taiego zwykłego słodziku nie można gotować...!!


    A pozaty chciałam się dowiedzieć czy słodzik faktycznie jest taki niezdrowy i czy macie takie do gotowania i ile kosztowały?
    Wypowiadajcie się. Paa

  2. #2
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmmm.....troche dziwaczny ten post,nie uzasadniłaś w sumie dlaczego,skad to wiesz itp......

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    A ja słyszałam, że WHO od lat walczy o wpisanie słodziku (aspartamu właśnie zdaje się) na listę trucizn bo tym właśnie jest...

    Wolę raz na miesiąc zjeść budyń na zwykłym cukrze (przykładowo, bo za budyniem i tak nie przepadam...)niż ten na słodziku co dwa dni...Bo przecież ma mało kalorii....

    Litości, nie faszerujcie się chemią. Jest tyle zdrowych, smacznych i słodkich rzeczy - miód chociażby. A ja przestaniecie jeść słodycze to i owoce zrobią się słodkie...

  4. #4
    GumbieCat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peszymistin
    Kupujac slodzik zwroccie uwage na to z czego sie sklada. Jesli z sacharyny, to jest bardzo niezdrowy, a jesli z aspartamu - nie moga go stosowac tylko chorzy na fenyloketonurie.
    Nie slyszlam nic o slodziku, ktory mozna wykorzystac w pieczeniu i gotowaniu.


    LUDZIE, CZYTAJCIE CO JEST NAPISANE NA ETYKIETACH1111
    Aspartamu i sacharyny nie można.
    Ale w wiekszosci krajów zachodnich aspartam raczej wychodzi z użycia. Są nowe (droższe) słodziki, które składają się z dekstrozy, maltodekstryny, sukralozy (tłum. własne z angielskiego, nie bić za błędy, chemikiem nie jestem)
    Można je podgrzewać, a więc piec, gotować itp

  5. #5
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    a mnie ciekawi jedna rzecz... zauważyłayście, ze wszystkie gówniane napoje typu cola w lidlu/biedronce słodzone są aspartamem? i kosztują 6o gr za1,5 l? to musi być naprawdę syf
    ale zwykły słodzik na aspartamie jest drogi
    no nie wiem

    są słodziki w płynie, je można dodawać do pieczenia (chyba)

    i zamiast cukru moża fruktozę, jest jakby odrobinę słodsza? nie wiem, podobno i zdrowsza

  6. #6
    rilven jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    chwileczkę, co do pieczenia nie będę się spierać - ale co do budyniu i kiślu tak. Przecież ja nie gotuję tego słodzika, tylko dodaję go do wody, do której wsypuję proszek, następnie ten roztwór dodaje się do mleka/wody która się już zagotuje, chwilę przestygnie i budyniu ani kiślu już się nie doprowadza do ponownego wrzenia. Zatem ten słodzik nie jest gotowany - tylko jest dodawany do gorącej wody, ale to chyba normalne - herbatę też się nim słodzi, a też jest gorąca.

  7. #7
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rilven
    chwileczkę, co do pieczenia nie będę się spierać - ale co do budyniu i kiślu tak. Przecież ja nie gotuję tego słodzika, tylko dodaję go do wody, do której wsypuję proszek, następnie ten roztwór dodaje się do mleka/wody która się już zagotuje, chwilę przestygnie i budyniu ani kiślu już się nie doprowadza do ponownego wrzenia. Zatem ten słodzik nie jest gotowany - tylko jest dodawany do gorącej wody, ale to chyba normalne - herbatę też się nim słodzi, a też jest gorąca.
    Nie, nie masz racji
    Myślałam tak samo dopóki się nie upewniłam

    Ale zobacz..
    woda się gotuje, już wrzy ale jeszcze ją gotujesz, czyli ma więcej niż 100stopni a potem wlewasz wode ze słodzikiem i co...
    Musisz poczekać chwilkę, obojętnie czy będzie czy nie będzie wrzeć temperatura jest wysoka. Nie można tak robić!!!
    A co do herbaty to jest gorąca a nie wrzaca...Nawet jeśli zaraz po zagotowaniu wlewasz to ona jest już zimniejsza od tej co się gotuje.

  8. #8
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aha co do tych słodzików specjalnie do pieczenia i gotowania to są takie.
    Albo ww proszku albo w płynie. I pisze na opaakowaniach "NADAJE SIĘ DO PIECZENIA I GOTOWANNIA".
    Kosztuja koło 10 zł taka maała buteleczka.
    Chciałam kupić ale wole upiec ciasto 1 raz na 2 miesiące.l I tak bardzo żadko piekę...Niż się faszerować tymi chemikaliami...A co do ciasta to najwięcej kalori ma w nim mąaka

  9. #9
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Temperatura nie może przekroczyć 100 stopni :/

  10. #10
    ala2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Są dwa rodzaje słodzików. Opakowania są zawsze opisane:
    # nadające się do gotowania i pieczenia
    # nadające się do słodzenia napojów i rzeczy, których się nie gotuje, np. sałatki, serek biały itp.
    Podobno z tym "do zimnego" nic strasznego się nie dzieje podczas gotowania tylko traci słodki smak.
    Ja mam takie:
    # do gotowania: Sussina Gold (w słoiku, w proszku) skład: maltyodekstryna, cyklaminian sodu, sacharynian sodu
    # nie do gotowania: (najczęściej są opisane "słodzik do napojów" - czyli nie do gotowania) o nazwie Peptis, skład: sacharyna, aspartam i substancje wiążące.
    Wniosek: aspartam i sacharyna nie mogą być gotowane.

    Generalnie jestem jednak przeciwna słodzikom. Te, które mam leżą chyba już ponad pół roku. Po wszystkich rzeczach nawalonych chemią mam zgagę. Tak też jest po słodzikach w dużych ilościach - jeśli np. wypiję kilka herbat po południu.

    Chyba lepiej już słodzić cukrem np. trzcinowym, podobno dosyć zdrowy, oczywiście przyzwyczaić się do słodzenia np. pół łyżeczki na szklankę zamiast 4. Nawet zwolennicy IG (indeksu glikemicznego) zaczynają patrzeć łaskawiej na cukier. Gdyż ma on średni IG (67) a przecież jednorazowo zjada się go raczej mało. Fruktoza, która ma 22 IG okazuje się być bardzo miażdżycorodna - znowu - zwrot w stronę brazowego cukru w PRZYZWOITYCH ilościach.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •