Wątek: Bulimia

No zgadzam sie z peszymistyn .. ja może bulimii nie miałąm , tylko jakieś początki - wydawało mi sie ze jak wypije herbatke odchudzajaca w wiekszej ilosci po obzarstwie to nie przytyje :/ a wymiotowac probowalam ale nie wychodzilo mi i potem mialam oczy jak wiewiora takie zapuchniete i tego sie przed rodzina nie dalo ukryc ..
ALe na szczescie to wsyztsko poza mna

Zgadzma sie z peszymistin, troche to zalatuje licytowaniem sie...

Kazdy ma swój rozum........i kazdy wie co robi....to nie jest recepta tylko ostrzezenie.....a jak to kto odbierze to już jego sprawa...jak ktoś chce to i tak postapi tak jak postąpi....

J anie mogę się z wami zgodzić....Nie pisałam tego po to żeby pokazać,jaka to ja jestem twarda,ze piłam takie świństwa i innymi sposobami robiłam sobie krzywdę...To jest ostrzezenie...Mi nikt nie musiał się tak "chwalić",zebym zachorowała.Wrecz moze gdybym takie komentarze przeczytała,nie doszłoby do tego,może bym się jakoś opamiętała,przestraszyła....Nie byłyście chore,więc tak naprawde nie wiecie jak to jest.Ja sie nawet tego wstydzę........

"nie byłyście chore więc nie wiecie..." hmm a skąd ta pewnośc, ja myślę ze nie kazdy się tutaj ujawnia, że nie kazdy się przyznaje, badż nie widzi w tym choroby, nie można powiedziec ze ktos nie wie....bo może przeszedł więc od Ciebie...od mnie i od wielu innych...wracając do posta w którym powiedzialam ile tego było....to Peszymistyn.......ja sie nie licytuję, bo ja już mam ten rozdział zycia kawełek za sobą....ale zgodze sie czasem jak dzieczyny zala sie to tez odnosze wrazenie ze walcza kto dłuzej głodował albo coś podobnego....no ale....jak ktos bardzo chce spieprzyc sobie zycie.....to i tak zrobi....

zgadzam sie, lepiej nie pdoawc instrukcji w jaki sposób pozorowc wymioty, bo tak na prawde to taka głupota mozna kogos zachecic do tego. ze mną tak było. moja kolezanka schudła, a ja sie jej zapytałam jak to zrobiła a ona na to ze wymiotuje jak za duzo zje...a ja głupia (byłam wtedy w 2 klasie liceum) zrobiłam to samo, i tak to sie zaczeło. to nie jest sposób na schudniecie. ja wcale nie schudłam ale jestem nienormalna przez tą chorobe, osmieliłam sie napisac o tym w koncu z ejestem chora, mam j7z wyznaczoną wizyte u psychologa i mam nadzieje z euda mi sie wyzdrowiec, nie chodzi mi o wymiotowanie ale o poczucie własnej wartosci, o to zebym ciagle nie myslała o tym jak wygladam.

Czy po tym jak sie sporadycznie pilo herbatke z senesem ( raz na tydzien) w ilosci przekroczjacej dawke to sie zwalnia przemiana materii ?

to zależy jak funkcjonowalas wczesniej, ale wydaje mi sie, że zawsze cos tam zostaje zaburzone, jakis rytm u jednych bardziej u innych mniej...łatwo cos zatracic trudniej odzyskac....takie środki powinny być na recepte...

Motyleq herbate z senesem typu figura czy senes w ekspresie? to też jest rożnica...i co oznacza "przekrajacząca dawke"?

No juz tlumacze:
Kupilam sobie taka herbatke FitTIme w biedronce z senesem ona jest i ma tesz inne skladniki . nan iej pisze ze mozna tlyko 1 dziennie pic i nie wolno przekraczac dawki , i ze ma dzialanie przeczyszczajace. ja ja pilam tylko jak sie obzarlam przewaznie wsobote niedziele najpeirw 2 sztku dziennie , doszlo do 5 , ale tlyko sobota niedziela .. i od teggo czasu mialam wrazenei ze moge jwessc nawet 1000kcal i nie chudne i balam sie ze wlasnie przemiana materii mi sie zwolnila po tym, ale herbatka sie ksonczyla wiecej jej pic nie bede i teraz mniej wiecej wystzsko wrocilo do normy

mam bulimię.
ostrą bulimię, bo prawie każdy posiłek, zwykłe jabłko, kończy się wielkim napadem.
jem, jem, jem. a potem nie umiem oddychać. wymiotuję..
i tak do następnego posiłku.
moje dni powoli wyglądają tak samo.
nie potrafię chodzić do szkoły. bo nawet w szkole mam napady.
najgorszy jest fakt, że czasem nie wiem co robię w czasie napadów.
nie wiem co jem, co myslę, co mówię..

nauczyłam się perfekcyjnie wymiotować.
nie trzeba mi łyżeczki, szczoteczki czy palców.
i leczę się. od września.
efekty są jakie są.

od 2 lat poza tym choruję na depresję.
myśli samobójcze. okaleczania się.
powoli nie daję rady.
najgorszy jest fakt, że nie umiem już jeśc jak normalny człowiek.

albo głodzę się, albo jem jak głupia.
z ostrej anoreksji [po 300kcal dziennie] weszłam w ostrą bulimię.
i nie potrafie wyjść.

niektóre dziewczyny myślą, że to sposób na odchudzanie.
a to g*wno prawda.
w organizmie pozostaje 40% pokarmu.
dlatego też z 44.8kg przytyłam do 56.6kg. [wzrost: 166cm].

och..