Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 71

Wątek: Bulimia

  1. #51
    Guest

    Domyślnie

    Karolink, ja Ci powiem tak, nie jestes sama z tym problemem... możesz zwrocic sie do terapeuty...tyle tylko, że trzeba trafić na dobrego, bo tocięzki i krępujący problem...
    Mówisz o paczkach czy torebkach?? bo paczka zawiera średnio 30 torebek i sie zastanawialam bo 20 paczek to by sie nawet w kubku nie zmiescilo : ) chyba ze pijesz z garnka ; ) sorry ze sie śmieje....ale to glupota, sama jak tkwilam w tej beznadziejności, zyłam tylko tym że żarlam niepohamowane ilościa później tylko liczylam na senes...olewając przyjaciól i czasem nie wychodząc z domu przez to nawet 2 tyg co mi sie zdarzyło...nie raz...a Ty nie przytylas bo nie pilaś senesu....tylko dlatego...ze nie potrafilas zapanowac nad jedzieniem....nie tłumacz tego środkami przeczyszającymi bo one naparawde nie powodują ze chudniesz... mówisz ze waga Ci się zmienia w ciagu kilkugodzin....powiem Ci tak..waga człowieka, w zaleznosci od organizmu moze sie wahac i to nawet w wciagu doby o 3 kg...jak przetrawisz jedzienie i oddasz normalny stolec to to spada...
    wiesz....ja nie bede Cie namawiac do leczenie do zrobienia z sobą porzadku bo wiem ze zrobisz na przekór...taki to już mechanizm...który doskonale znam
    ale uświadom sobie ze chodzi o Twoje zdrowie....przeczytaj jeszcze raz posty na ten temat także na tym 2 forum i wypisz plusy i minusy tego wszystkiego........i przemyśl to.......tak doglebnie....bo jesli Ty nie uznasz ze masz dość....ze odkryjesz w sobie motywacji by zrobic ciecie i w momencie kiedy myslisz o senesie czy czyms podobnym powiedziec "stop, co ja wlasciwie robie, czemu niszcze sama siebie? przeciez moim zadaniem jest robic wszystko by było mi jak najlepiej" ale poki Ty tego sama w srodku na tyle mocno nie poczujesz....to bedziesz stac w miejcu i bujac sie po tym błednym kole...wszystko naparwde wszystko zalezy od Ciebie...

    mi prawde o zdrowiu uświadomila Gastroenterolog i chirudzy co juz pisalam...wtedy pojelam wszystko....powiedzialm dość...i wiesz co...teraz mam motywacje taka, że musze być na diecie lekkostrawnej, jem normalne ilosci zdrowych rzeczy i bardziej plynnych bo inaczej ciezko bedzie z moimi jelitami... i wiesz co......o dziwo....schudlam...bez senesu, pomyśl, czy to możliwe?

    Pozdrawiam

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    Awersja jestem pod wrażeniem!
    ja sama dzieki Bogu nie mam problemów z bulimią (nie wymieotuję, ani nic z tych rzeczy)
    ale czytuję sobie wasz temacik

    jestem na prawdę pod wrażeniem twojego posta!
    wyrazy szacunku za tak mądre podejście do sprawy i .... taką pouczającą treść!

    na prawdę! buziaki :*!!!!!!!!!

  3. #53
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    jak to sie mowi asinka " madry polak po szkodzie" niestety..... ja tez wiem co to znaczy. tylko ze w duzo mniejszym stopniu.

  4. #54
    Guest

    Domyślnie

    Asinka szkoda, że tak póxno stalam się madrzejsza, że tak się wyraże, że przez 3 lata trulam sie maksymalnie, bo pracując za granicą gdzie były tylko zioła w tabletkach....czasami 2 godziny siedzialam trzymajac te 48 tabletek w dłoni i plakalam próbując to połknąc, czemu tak długo....bo mialam dość, tego co sobie robie...czulam jak sieb trulam, bo za chwile chcial nie chcial zwracalam leki...taka madra a zyłam tak 3 lata...i zyje wciąż, bo mimo iż nie czyszcze sie to psychike jeszcze długo bede leczyc by wyzbyc sie mysli o dietach o głodówkach, by pokochac siebie...poza tym długa droga przede mną by moje jelita zaczeły normalnie pracować, na razie biore mase leków by ułatwic im ta prace <przepisanych przez lekarzy : ] >..mam nadzieje ze kiedys wszystko wroci do normy nawet jesli mialabym na to czekac kilka lat...
    no ale jak to Yasminsofija powiedziała "madry Polak po szkodzie"

    mam nadzieje, że do tych dziewczyn które borykaja sie z podobnym problemem tez dotrze ze nie warto...niszczyć siebie...

    Peszymistin...też byłam w cięzkim szoku ilościa osób, których złapała ta "głupawka"

  5. #55
    Guest

    Domyślnie

    Obiecałam kilka postów do tyłu poinformowac stałe bywalczynie i bywalców kiedy dokłądnie bedzie ten program o anoreksji i bulimii....zatem...niedziela 04.12.05 TVN godzina 22:20 bodajże...Superwizjer..

    zachęcam gorąco i pozdrawiam...

  6. #56
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczyny.ja jestem zszokowana.......

    pamiętam ten koszmar.to przecież było tak niedawno....pakowałam w siebie herbatki z 6 torebek senesu(ledwo sie miesciły w kubku).Już pijąc to miałam odruch wymiotny....Chyba nie musze mówić,jak rozwaliłam sobie cały przewód pokarmowy.Wymiotowanie też było.I to i to.Nie schudłam ani troche.Odwodniłam się sie jedynie i straciłam witaminy i mikroelementy.Ale pewnego dnia postanowiłam z tego wyjść.Dietą.Tylko ze moja dieta zeszła do czasami 500kcal.Nie wiem jak to sie stało ze napady minęły.....To przecież takie dwa odrębne stany.....Pamiętam ten koszmar,kiedy płakałam siedząc na kiblu(przepraszam za okreslenie) już po odstawieniu sensu.Nadal mam z tym problemy.A to było prawie rok temu.Zaczęło się chyba w październiku 2004.a skończyło chyba w marcu.

    Przedwczoraj czytałam swój stary pamiętnik,i nie mogłam uwierzyć,ze to ja pisałam.....Teraz,kiedy się leczę wszystko sie wydaje całkiem inne.Ja wtedy patrzyłam na to z całkiem innej strony!!I popłakałam się...

  7. #57
    Guest

    Domyślnie

    ja ugniatałam w kubku 15 torebek : / pijac taka esencje nawet 5 razy na dobę...Nienormalne : /
    Dziwne, bo wtedy nie byłam w stanie zmniejszyc tego ani o torebeczke...wpadałam w szał gdy było 14 a nie 15....idiotyzm...
    teraz....zrobilam ostre cięcie i jestem...szczęsliwa
    Verdona ma racje wtedy zupełnie inaczej patrzy sie na to wszystko....po prostu zyło się tak z dnia na dzień i nic innego się nie liczyło...nic i nikt...niestety senes brał górę nad wszystkim...nad zyciem

    powtórze po raz enty....nie warto...polecam ten reportaz niedzielny...na pewno będzie pouczający...

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    nie wiedziałam że to jest aż taki e groźne...

  9. #59
    trycka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wszelkie zaburzenia odzywiania wymagaja psychoterapii.jesli ktos sie na nia nie decyduje
    to znaczy,ze dobrze mu z choroba,słuzy mu ona do czegos...zwykle do zajadania swoich emocji,zapominania o swoich potrzebach,pragnieniach.Bulimiczki jedza,nie dlatego,ze lubia,ale dlatego,ze nie radza sobie ze swoimi emocjami.
    Terapia u psychologa,to jest sposob na wyjscie z choroby.jesli ktos chce sie wyleczyc,to zrobi to,stawi wkoncu czolo rzeczywistosci...
    odsylam na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ,na forum.mozna sie tam dowiedziec wielu wartosciowych rzeczy,poznac mechanizmy zaburzen odzywiania,znalezc adresy terapeutow...Dodam,ze trzeba przeczytac tam najpierw regulamin,bo forum jest nastwione na zdrowienie..

  10. #60
    jillmidnight jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Przepraszam, ale nie rozumiem jednej rzeczy: jak sie pozoruje wymioty?

    Nie pytam dlatego ze bym chciala, tylko po prostu... interesuje mnie to. Moze to glupie, ale.. no wybaczcie wkazdym razie.

    Moja przyjaciolka jest w szpitalu psychiatrycznym z anoreksja. Nigdy bym nie pomyslala ze ja to dotknie.. Łacze sie z wami wszystkimi i zycze wytrwalosci w powrocie do zdrowia! :**


    ciało jest duszą kobiety...

Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •