Glam ja tak własnie robię ze spodniami. I zauważam, że mimo iż moja waga narazie stoi w miejscu to są coraz luźniejsze A co przykazań dietowych, to oprócz tych, które juz wymieniono, nie jem i postaram się nigdy już nie jeść białego pieczywa Teraz jem Wasa żytnie (ma najmniej kalorii i najbardziej mi smakuje) i to też mało. Kiedy już schudnę, to wprowadzę ciemne pełnoziarniste, ale to jeszcze nie teraz. Aha i obiecałam sobie jak najwięcej ruchu, spacerów, brzuszków itd, żeby nie zostać 100% kaleką na starość (choć częściowo to zawsze będę, miałam operację kręgosłupa i nie mogę dźwigać).
Zakładki