-
5 czekoladowych ciasteczek :oops: :oops: :oops: Nie mogłam się oprzeć - tak pięknie pachniały :( Ale w sumie dobrze, że zjadłam je teraz, bo już nie mam na nie ochoty a wieczorem pewnie bym wszamała wszystkie ;) W ramach pokuty rezygnuję dziś z podwieczorku, a potem jeszcze poćwiczę, więc chyba będzie ok :)
-
a ja wlasnie wcinam batonika kokosowego :oops:
-
Oj grubasku [chudzino!;)] Tobie chyba za bardzo nie zaszkodzi. Widziałam fotki - szczuplaczek jesteś :)
-
a ja wczoraj i dzisiaj jem ciastka, ale to z premedytacją, więc nie uważam tego za grzech :lol: zresztą, dla mnie grzechem jest tylko obżeranie się, nie podjadanie :o
-
4 kawaleczki ciasta mojej wlasnej roboty, tradycyjny obiad czyli schabowy z kapusta i tosty, ale w gruncie rzeczy zmiescilam sie w 2000 kcal i nie zaluje trzeba czasami zaszalec :P I tradycyjne tlumaczenie - podkrecam metabolizm :lol:
-
4 kawaleczki ciasta mojej wlasnej roboty, tradycyjny polski obiad czyli schabowy z kapusta i tosty. Zmiescilam sie dzis w przedziale 2000 kcal W gruncie rzeczy nie zaluje trzeba czasami zaszalec :P Tradycyjne tlumaczenie - podkrecam metabolizm :lol:
-
No oczywiscie jestes po diecie ! Ja wczoray marsik xD
-
Ja przeżywam dzisiaj prawdziwą masakrę :twisted: babka piaskowa, ciastka z marmoladą, lody, kiełbaska z grila, wafle ryżowe z dżemem :oops: dużo za dużo :twisted: od jutra poprawa 8)
-
haha ja dzisiaj niestety nie zmiescilam sie w przedziale 2000, dobilam do 3000 :oops: ale ten keks byl taki pyszny :P (no w koncu musialam oblac stracone 10 kg :D) Dobrze ze chociaz wyrzutow nie mam bo sie oplacalo.
Od jutra poprawa i same zdrowe żarełko ;)
-
Ups, to nic w porównianiu ze mną! 80g wafli ryżowych, 2 princessy, knoppers, kitkat, bounty, pączek, bułka z szynką i drożdżówka... I dalej jestem głodna!!! ;(