a ja się dzielnie trzymam, chociaż kusi jak nie wiem :P trzymam się do tłustego...:D
Wersja do druku
a ja się dzielnie trzymam, chociaż kusi jak nie wiem :P trzymam się do tłustego...:D
ehh :(
a ja mam ostatnio coraz częsciej tak że to coś w środku mówi mi:
"jedno ciastko Ci nie zaszkodzi..."
i tak się je 5 :/
albo i więcej..............:(
a ja wczoraj o 23 - ej...eh tam, przyznam się - to taka terapia...zjadłam pół kilo czekoladowych cukierków i batonika...aż mnie zemdliło...juz więcej nie zamierzam jeść słodyczy ani przejadać się...mam nauczkę, bo to było ohydnie słodkie...aż mi się posklejało wszystko i wszędzie 8) ale nie żałuję - od dziś zaczęłam nowe życie (czyt. powiedz NIE słodyczom - no, może raz w tygodniu). Dieta na całego :!:
sluchajcie a ja mam pytanie: dopadlo mnie chorobsko i w zwiazku z tym wogole nie mam apetytu. wczoraj zakonczylam dzien na 700 kcal. zapomnialam o kolacji. serio. dzis do godziny 17.30 zjadlam 780 kcal ale stwierdzila ze to dosyc malo i przydaloby sie cos jeszcze wrzucic na kolacje. zjadlam wiec ciemna bulke z plasterm sera zoltego bez masla. to bylo o 19.00. teraz nie mysle o jedzeniu. moje pytanie wiec jest takie : czy jesli przesune godzine jedzenia kolacji z 18 na 19 to bedzie roznica duza dla diety? a i jeszcze drugie : czy ja dobrze zrobilam?? na moj rozum to sie nic nie dzije bo jestem w limicie a jedzac o 19 nie chodze za jedzeniem juz pozno wieczor.chcialabym uslyszec wasze opinie.
yasmin, kotku, ja też zawsze jadłam kolacje o 18, ale w związku z tym, że miałam wykłady do późna, przesunęłam porę kolacji na 19, i nic się nie działo. Przecież najlepiej jest jeść 3 godz. przed snem.
a nie masz apetytu...przeziębienie??? mam nadzieję, że nic poważnego... :wink:
a dziś wypiłam na czczo zieloną herbatę i strasznie mnie zemdliło...myślałam, że na miejscu zwymiotuję :!: ledwo się opanowałam :!: często tak mam, moja mama zresztą też - jeęli wypiję ZIELONĄ herbatę bez cukru (zawsze piję bez cukru) na czczo, mdli mnie :? czy ktoś ma podobnie??? czy tylko ja jestem jak zwykle "nie w normie"?? :wink:
tez tak mi sie wydawalo ale chcialam sie upewnic. :lol: widze ze u ciebie coraz lepiej :lol: jakas grypa mnie naszla i kurde szlag mnie trafaia. uszy i nos zatkane gardlo piecze i snuje sie po domu. co do herbaty zielonej to nie wiem ja ja uwielbiam.
maz tez to mowi. nic nie jesz! a mnie sie wydaje ze jem normalnie. zgroza mnie ogarnia jak pomysle ile kiedys jadlam.
ja dzisiaj poświętowałam...i to sporo...ale już będę grzeczna, przysięgam :D
przyznaj się Noe co zjadłaś?
dwa razy w tygodniu wracam z treningów koło 21.30 i raz w tygodniu 19-19.30. Po czym jem kolację. W inne dni też często koło 20.30. I chudłam. Fakt, że chodze spać koło 24.00 - 1.00. Myślę, że ważniejsze jest po prostu trzymac sie limitu.