Cytat Zamieszczone przez ugi3
Zaczynam przegrywać walke. Coraz więcej żarcia znajduje się pod moimi lapami. I moge pierniczyc, że "dzisiaj napewno nie zjem" a wychodzi na odwrót. Nie mam pomyslu jak zastopować ten żenujący trend, tym bardziej, że waga z dnia na dzień idzie do góry. W ciągu dnia nie jest źle, zaczyna się wieczorem, czyli o najgorszej porze. Żenada
Warto zjeść porządne śniadanie i jeść mniej potem ale częściej by Cię głód później nie dopadał ...
Za to jestem sumienny co do ćwiczeń. Dziś stuknelo 1100 brzuchów od rozpoczęcia ćwiczeń. Do tego walcze z hantlami. Dziwne, że potrafie znaleźć motywacje do ćwiczeń a brakuje mi silnej woli wzgledem jedzenia. W tym tygodniu zaczynam basen, ale na nic to sie nie zda jak nadal bede na fali opadającej.
Nie wpadajw panikę - czy policzyłeś o ile jesz więcej niż poprzednio? O ile to jest więcej, na oko, niż Twoje CPM/PPM? Może nie jest tak źle ...