Mam przerwe to jednak cos napisze wczesniej. Jesli chodzi o wage to w chwili obecnej waha się w granicach 111.5 kg. Wczoraj wieczorem zjadłem więcej, wynik zdenerwowania tym, że waga nie spada od jakiegos czasu mimo, że jem naprawde nie wiele. Tak tak, wiem, że czasami waga stoi jakis czas ale ja w tym aspekcie człowiekiem cierpliwym raczej nie jestem. Śniadań nie jadam, głównie dlatego, że śpię do 12 gdyż nocami ogladam na Eurosporcie US Open, wczoraj piekna porazka nielubianego przeze mnie Nadala i wytrzymalem kilka gemów meczu Szarapowej.
Mnie denerwuje jedna rzecz. Dwa egzaminy w jeden dzień, nie chce mi sie wierzyc ze regulamin dopuszcza takie cos. I zakladam ze taa sytuacja jest wynikiem nieporozumienia sie obu wykladowców, ktorzy sami ustalaja daty. I jakby to jeszcze byly ciekawsze przedmioty ale teoria stosunków międzynarodowych z elementami prawa międzynarodowego i polityka społeczna i gospodarcza mnie nie pociagają ( choć to drugie takie złe nie jest ). No i ta data egzaminów - 11 wrzesniaZamieszczone przez nargila
, nie chce zeby moje egzaminy zakonczyly sie tragicznym lotem w 3 termin. ALe jade z materialem caly czas.
I na wrzesien juz kilka postanowien w przypadku zdania egzaminów wymyslilem. Najbardziej nastawiam sie na ponowna w te wakacje wycieczke na Ukraine - naprawde kraj w ktorym mozna sie zakochac. Tyle ze teraz nie chce ograniczyc sie do Lwowa a zwiedzic ją cała na zasadzie trampingu czyli z plecaczkiem, trasa Lwów-Odessa-Kijów i może Donieck czyli jakies 2000 km pociagiem w kilka dni, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zakładki