Ja w 40 minut po przebudzeniu to juz jem obiad. Sniadania w takim trybie nie maja dla mnie sensu. Wstajac o 12:00 i jedzac wtedy sniadanie, obiad bym musial zjesc w granicach 16:00 a kolacje po 19:00, tymczasem ostatni posilek wole spozywac najpozniej o 18:00.
Zakładki