Wątek: Pamiętnik z wylaszczania :D

ale w innych działach...można edytować...chyba sama nie wiem :P
Też se zmierzyłam poziom tłuszczu i jest tragiczny..no ale miejmy nadzieje że to się zmieni...jest tak wcześnie...nie wiem co mnie pokusiło by tak wstać ...i teraz głodna jestem i nie wiem co zjeść na śniadanie blee...
a Ty pewnie do biegania się szykujesz...ciekawe skąd energie do tego bierzesz...moje dzisiejsze ćwiczenia jak narazie to pisanie na klawiaturze :P
Głupio macie bo was prawie nikt tu nie odwiedza :P motywacja słaba...bo nikt wam nie pomaga...dziwne 3mam kciuki za ciebie :P
Ja tam na wagę patrze...bo wiem że jak ważyłam 52kilo to byłam jak szczypior :P kości szło mi liczyć...56 było dobrze....a tera to nadwaga chyba (68 dzisiaj waże)

Powodzenia w dzisiejszym dniu

Hej.

Dzisiaj akurat miałem wolne od biegania bo wracam na studia
No rzeczywiście mało osób nas tu odwiedza (jako facetów) ale cóż robić Trzeba się motywować w inny sposób.

Pozdro, Mariusz, 3maj się

oh i obejdzie się bez biegania 3maj się

ja Was czytam ale niezawsze odpisuje

gigii
to zacznij czynie czytać :P

Odiwedziłam i zostawiam posta więc proszę nie marudzić :P:P:P Facetowi zawsze w tyłku źle :P

Chcesz wygladać jak AdAmek A skad wiesz jak wyglądał.? A moze byl brzydki ,a ty jesteś już słodki

aaa....słodkie imię

Dziękuję. To się nazywa motywacja

Nie ma ze słowem EDYCJA, ale masz ZMIEŃ.

Hi, masz rację, nie ma, a byłam pewna, bo na ODCHUDZANiu po czterdziestce jest.
Może panowie muszą sobiw wywalczyć taką funkcję.

Łolaboga ale się zakurzył pościk

Wróciłem! A teraz pare słów wytłumaczenia. Zaniedbałem temacik (i siebie też, ale o tym później) ze względu na różne zawirowania; przeprowadzki, brak czasu, wyjazdy, szkolenia. Nie będę się tu tłumaczyć bo to nie miejsce i pora. Ważne jest, że zaczynam jeszcze raz (poprzednio 2 tygodnie wytrzymałem i sobie odpuściłem).

Na początek małe porównanko:
wiek: 21 22 (+1)
waga: 96 kg 107 (+11)
wzrost: 187 cm 188 (+1 )

wymiary:
szyja: 42 43 (+1)
ramiona: 124 132 (+8 )
klata: 108 115 (+7)
talia: 85 95 (+10)
biodra: 95
udo: 62 65 (+3)
łydka: 42 44 (+2)
ramię: 40 45 (+5)
przedramię: 32 34 (+2)

Co do przyrostów to trudno ocenić co jest tłuszczykiem a co nie, ale poziom tłuszczu mam na poziomie około 20% więc coś więcej niż ostatnio ale nie możliwe żeby te 11 kilo to był sam smalec

Cel pozostał bez zmian czyli 90 kg.
Odpuszczam siłkę, jedynie pomacham sobie hantelkami z 20 minutek dziennie w domu ale to też z małym obciążeniem
Zaczynam biegać, tak około 40 minut dziennie, z samego rana.
Ramy czasowe nieokreślone. Mam do zrzucenia 17 kilo więc myślę, że do świąt się wyrobię (wiadomo na początku poleci szybko, później 1 kilo na tydzień i git )

No to zaczynamy!