Wątek: Jak się pozbyć szlacheckiego przywileju?!

Zamieszczone przez SprzedawcaMarzen

... Mam pewne obawy odnośnie spadku mojego odchudzania. Czy nie przebiega ono zbyt szybko? Od początku roku schudłem z przerwami 24kg. W styczniu tego roku ważyłem 136kg, pod koniec marca udało mi się wagę zbić do 120kg. Później zrobiłem sobie przerwę, podczas której przytyłem kilogram(ślub siostry, grillowanie, letnie wyjazdy....). W ciągu tych kilkunastu dni udało mi się zejść do 114kg, jak już wcześniej wspomniałem.
Nie czasem za szybko? Dodam że nie stosuje żadnej poważnej redukcji jedzenia czy diet, leków, ani sportu.

Czekam na Wasze opinie.

Polecany spadek to nie większy niż kilogram na tydzień by nie spowodować spalania mięśni i uniknąć wprowadzania organizmu w tryb głodówkowy. Dobrze by było sobie zmierzyć poziom taknki tłuszczoweji mięśni to będziesz wiedział czy poprzez zbyt szybkie odchudzanie nie straciłeś mięśnie (mięśnie ważą znacznie więcej niż tłuszczi strat w mięśniach to też strata ilości kalorii spalanaych). Mam nadzieję, że stosujesz racjonalne i zbilansowane jedzenie i kontrolujesz czy nie jesz za dużo ale, równie ważne, czy nie za mało.

Po pewnym czasie możesz zauważyć, że waga przestanie spadać - na początku idzie łatwo potem trudniej i wtedy (a nawet teraz!) warto wprowadzić trochę ruchu (np. spacery) tak by spalać min. 2000-3000 kcal na tydzień do utrymania wagi. Policz teżsobie swoje CPM/PPM by oszacować ile powinieneś jeśc przy swoje wadze docelowej by ją utrzymać. Powodzenia!

Jak piszesz Twoja waga nie spadała cały czas równomiernie tylko wahała się. Ogólnie te 24kg to nie jest spadek wagi którym powinieneś się martwić. Jest on bardzo ładnym wynikiem i wydaje mi się, że spokojnie mozesz tak dalej ciągnąć. Oczywiście nie wiem jak to dokładnie u Ciebie przebiega, ale mój znajomy korzystajacy z tej samej dietetyczki co ja schudł w 2 miesiace 21kg i co prawda zwróciła uwagę na to, ze trochę szybko ale nie zwiększyła mu ilości kalorii bo on i tak ma dużo jedzenia. Aha tylko, ze on startował z wagi 150kg wiec to logiczne, ze osobie bardziej otyłej te kilogramy lecą o wiele szybciej w pierwszym etapie odchudzania

Zamieszczone przez SprzedawcaMarzen

...
Mam pewne obawy odnośnie spadku mojego odchudzania. Czy nie przebiega ono zbyt szybko? Od początku roku schudłem z przerwami 24kg. W styczniu tego roku ważyłem 136kg, pod koniec marca udało mi się wagę zbić do 120kg. Później zrobiłem sobie przerwę, podczas której przytyłem kilogram(ślub siostry, grillowanie, letnie wyjazdy....). W ciągu tych kilkunastu dni udało mi się zejść do 114kg, jak już wcześniej wspomniałem.
Nie czasem za szybko? Dodam że nie stosuje żadnej poważnej redukcji jedzenia czy diet, leków, ani sportu.

Czekam na Wasze opinie.

Jeśli robisz "mniej jesz" dietę (popularna "MŻ" ) i spadek nie jest większy niż kilogram na tydzień to powinno być OK szczególnie, że na początek waga szybko leci. Z czasem możesz mieć problem z utrymaniem wagi i wtey radzę wyrabiać zdrowe nawyki, ruch (np. spacery - spalanie min 2000 a lepiej 3500 kcal na tydzień), kontrola wagi (ważenie coś raz na tydzień by wiedzieć co się dziej) i kontrola jedzenia (zarówno by nie jeść za dużo jak i za mało i mieć zróżnicowaną i zdrową dietę).

No i najważniejsze: GRAULUJĘ! Ciesz się z sukcesów i planuj rozsądnie jak utrzymać wagę i budować mięśnie, wygląd etc

Witam mojego rowiesnika popieram poprzednikow takie szybkie chudniecie jest normalne,gdy zaczynamy odchudzanie,a mamy dosc duzo do zrzucenia. Nie masz sie czym martwic,a wrecz powinienes sie cieszyc jedynie proponuje tylko bardzo dbac o skore, zeby potem nie bylo z nia problemow. Na jej stan swietnie wplyna takze cwiczenia, dlatego warto wprowadzic jakies nie obciazajace stawow cwiczenia,a potem,wraz ze strata kolejnych kilogramow i brakiem przeciwskazan, dodac te,narazie niedozwolone. Zycze ci dalszego zapalu i nie martw sie, gdy nagle waga przestanie tak szybko spadac. niestety to naturalna kolej rzeczy i cierpliwie bedziesz musial przeczekac ta faze, bow koncu, moze wolniej,ale waga bedzie spadac. Powodzenia raz jeszcze i gratuluje tego co juz osiagnales

I jak idzie?

Dziękuje Wam, za rozwianie moich wątpliwości. Mam nadzieje ze dalsza redukcja wagi przebiegnie sprawnie.

Zamieszczone przez nargila

I jak idzie?

Zakończyłem kolejny etap odchudzania wcześniej niż mi się wydawało, zdaje mi się że mój organizm przyspieszył spalanie kalorii, a jem ostatnio... troszkę więcej niż przed paroma tygodniami. Teraz ważę nie całe 110kg.

Jeżeli chodzi o ruch, to od poniedziałku do soboty mam zapewniony szybki spacerek do pracy , codziennie po niecałej godzinie(licząc łączny czas w obie strony). Soboty oraz w niedziele często chodzę na spacery ze znajomymi czy rodziną. No i oczywiście mam ruch zapewniony w moim miejscu pracy(praca fizyczna na produkcji) Jeżeli chodzi o moją aktywność fizyczną nie odczuwam żadnego pogorszenia. Odczuwam tylko polepszenie, ostatnio miałem spory kawałek do przebiegnięcia na dworzec PKP... byłem zdziwiony, nie poczułem większej zadyszki jak dawniej.

Zamieszczone przez SprzedawcaMarzen

... Odczuwam tylko polepszenie, ostatnio miałem spory kawałek do przebiegnięcia na dworzec PKP... byłem zdziwiony, nie poczułem większej zadyszki jak dawniej.

To bardzo dobrze - może dodasz z 2-3 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe? Wystarczy z 15-30 minut by porzeźbić sylwetkę. Powodzenia!

Zamieszczone przez AleXL

To bardzo dobrze - może dodasz z 2-3 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe? Wystarczy z 15-30 minut by porzeźbić sylwetkę. Powodzenia!

Nie jest to głupi pomysł, zapewne proste ćwiczenia typu pompki, brzuszki, przysiady itd itp wiele by pomogły. Tym bardziej że mój ojczym jest byłym trenerem na siłowni, dziś sportsmenem Więc problemu z dobraniem ćwiczeń bym nie miał... jednak brak chęci, oraz lenistwo bywa silniejsze.

Nie leń sę tyko wykorzystuj rodziców od tego są

Wiem, że czasem trudno jest się zmobilizować, ale naprawdę warto. Trzymaj się.