Oj raczej wątpie żebym tyle spalał, tym bardziej że uczenie się to 'siedząca praca '
Dziś waże 120,3. Teraz waga nie będzie już tak szybko spadać ponieważ jednak siedzenie w domu całymi dniami, tak jak było to w ferie, nie idzie na równi z siedzeniem około 6-7 godzin w szkole gdzie musze być dośc skupiony a co za tym idzie to i kcal więcej musze zjeść żeby się nie rozpraszać np. burczeniem w brzuchu, na co mogłem sobie pozwolić w domu. no ale nic. Wczoraj byłem z psiakiem na spacerze przez jakieś 15 minut troche pobiegaliśmy i obydwoje się wymęczyliśmy hehe. Potem zaprowadziłęm go do domu i pochodziłem jeszcze sam przez jakieś pół godziny. Troche siłowego ( siłownia w szkole na wfie ) oraz rower 50 kcal ( tak wiem.. ) w domu.. no i to tyle..pozdrawiam