Wątek: nowe wyzwanie czyli odchudzanie...

Hehehe nie wiem, czemu się Laska z Alganonimem kłócicie. Przecież jedno i drugie ma rację Laska się nie wczytała w Ala notkę i za mocno zareagowała, ale Al ty też zdecydowanie za mocno piszesz. Moim zdaniem zdecydowanie niesprawiedliwie określiłeś tekst Laski jako brednie tylko dlatego że Ona niesłusznie Cię skrytykowała

Żeby nie było nie na temat to całym sercem podpisuję się pod radami aph i życzę autorowi wątku powodzenia w redukcji zbędnych kilogramów.

ja nie napisałem nic w stylu - nie masz racji. poprostu dziwi mnie takie wyłapywanie tego ' co mi sie podoba,a co nie ' Bo ja też tak moge zacząc robić, ja , Ty, kto inny. Tylko po co ?.. zaraz będzie że nick ' pablo27 ' to tak naprawde ja, że zrobilem sobie go tylko dlatego, żeby napisać 'AlGanonim, miałeś racje ' a co do Laski, zapraszam na strone [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , poczytaj sobie, i wtedy mów, że bieganie jest złe. Ja na bieganiu zrzuciłem 18 kg, żyć zyje a i na bóle nóg nie narzekam

AlGanonim, podsumowując: jesteś niedouczonym chamem, który uważa, że ma monopol na prawdę. Cenię swój czas i nie będę z Tobą dyskutować. Nawet Ci przytaknę, jeśli Cię to uszczęśliwi - TAK MASZ RACJĘ. Ale czemu mnie to dziwi, w profilu masz przecież "uczeń", to wiele tłumaczy hehe.
Teraz ważysz 120 kg i biegasz. Do zobaczenia za kilkanaście lat. Dostaniesz ode mnie wtedy elegancki zestaw kul lub drewnianą... laskę.

Tak czy inaczej polecam wizytę u lekarza sportowego i rozmowę na temat biegania osób z nadwagą (o otyłości nie mówiąc!) i przyszłych tego konsekwencji.

Zamieszczone przez Laska

AlGanonim, podsumowując: jesteś niedouczonym chamem, który uważa, że ma monopol na prawdę. Cenię swój czas i nie będę z Tobą dyskutować. Nawet Ci przytaknę, jeśli Cię to uszczęśliwi - TAK MASZ RACJĘ. Ale czemu mnie to dziwi, w profilu masz przecież "uczeń", to wiele tłumaczy hehe.
Teraz ważysz 120 kg i biegasz. Do zobaczenia za kilkanaście lat. Dostaniesz ode mnie wtedy elegancki zestaw kul lub drewnianą... laskę.

Tak czy inaczej polecam wizytę u lekarza sportowego i rozmowę na temat biegania osób z nadwagą (o otyłości nie mówiąc!) i przyszłych tego konsekwencji.

Laska, podsumowując.
1) Nikt inny mnie od chamów nie wyzywa, prócz Ciebie, wiec zaznacz ze to dla Ciebie jestem chamem. Na niedouczony to z kolei ja przytakne Tobie, ale tylko z racji wieku ( mojego ) bo ' douczony ' jak domniewam, to dla Ciebie ktoś, kto jest po studiach i zarabia 10 tysiaków na miesiąc, tak, pod tym względem jestem niedouczony.
2) Jedni mają monopol na prawdę, i zazwyczaj tych, którzy go nie mają, na ogół to boli, a Ty jesteś tego przykładem. Nie będe wspominał o tym że spór zaczął sie od Twego nieumiejętnego przeczytania tego, co napisałem, i zapewne nie byłoby teraz tej zbędnej polemiki.
3) Nie potrzebuje Twojego przytaknięcia. Na co mi przytaknięcie osoby która nie umie czytać ze zrozumieniem, a kto wie czy jest nawet świadoma tego, co pisze/mówi.
4) Nie jestesmy kolegami, żebyśmy sie zobaczyli za kilkanaście lat
5) btw ( by the way, jakby ktoś nie wiedział ) Gratuluje Ci jeśli przytakujesz ' niedoucznemu chamowi, który jest uczniem ) To chyba nie ze mną jest coś nie tak.

AlGanonim zawsze był taki bezpośredni

Piter nie ważne jaki ruch robisz, grunt to od czegoś zacząć. Jak popatrzysz na tych co schudli to nie ma magicznego rodzaju ruchu (możesz poczytać) i z wielu badań wynika, że lepiej coś robić ale konsekwentnie niż rzucać się od czasu do czasu na wielkie wysiłki. Przy dużej nadwadze musisz być rozsądny i kontrolować dobrze swoje zdrowie, lepeij zaczynać powoli niż mieć kontuzje i żałować. Spacer to jedna z najbezpieczniejszych form ruchu (pływanie i ruch w wodzie może być lepszy jeśli masz do tego motywację) i wcale nie jest tak mało kalorii spalanych szczególnie jeśli dopracujesz się dobrego tempa, zrobić 8km/h to jest duży wysiłek! Możesz u mnie w wątku zobaczyć moje doświadczenia z marszem, marszobiegiem, power walking etc.

I najważniejsze, konsekwentnie pracuj nad sobą a efekty będę, tylko daj sobie czas!

AleXL - AlGanonim zawsze był bezpośredni, bo nie lubi pie***lenia ( dla bardziej wrażliwych - droczyć się ) się. Zauważ, że ' Laska ' jakoś dziwnie zniknęła po tym, jak napisałem ze przytaknęła głupcowi..

A co do Twojego postu Alek, 8 km/h to jakiś wolny bieg. SPacer to tak jakoś max 4 km/h No ale racja - dopasować sobie tempo i jest ok. a co u Ciebie Piter ? coś zamilkłeś

Zamieszczone przez AlGanonim

...
A co do Twojego postu Alek, 8 km/h to jakiś wolny bieg. SPacer to tak jakoś max 4 km/h No ale racja - dopasować sobie tempo i jest ok. a co u Ciebie Piter ? coś zamilkłeś

Są ludzie co chodzą szybciej (i to znacznie - zobacz analizę chodu sportowego podlinkowaną poniżej) niż jogging, nie jest to taki sobie marsz ale marsz z techniką wykorzystujący elementy chodu sportowego taki jak Korzeniowski uprawia - szczegóły znajdziesz u mnie.

Na pewno warto to spróbować jak ma się otyłość ...

Czyżbyście wypłoszyli autora z jego własnego wątku?

autor uciekł widocznie.... a szkoda. czekamy na znaki życia