Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: nowe wyzwanie czyli odchudzanie...

  1. #1
    Piter jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie nowe wyzwanie czyli odchudzanie...

    Witam

    To mój pierwszy post na tym forum !
    Chciałbym zrzucić zbędny tłuszczyk. Może ktoś mi udzieli jakiś cennych rad.

    Dużo jeżdżę samochodem, dużo czasu spędzam przed komputerem i moja praca ma w ogóle charakter bardziej stacjonarny niżeli fizyczny i to przyczyniło sie do powstania nadwagi. Obecnie ważę ok 115 kg przy 187 cm wzrostu. Chciałbym zejść do powiedzmy 90kg...

    Od czego zacząć ?
    Co jeść ?
    I w ogóle liczę na jakieś cenne rady z Waszej strony !

    Pozdrawiam
    P.

  2. #2
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak naprawde nikt z tych bardziej znających się i udzielających na forum nie powie Ci chyba nic wiecej, niż znane już wskazówki w stylu woda niegazowana zamiast coli / piwska, nie jeśc czipsów ziemniaków, dużo ruchu itp itd. Nie schudnięcie jest trudne, tylko wyrobienie sobie pewnych nawyków żywieniowych, innych od obecnych.

  3. #3
    Piter jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie i na to trzeba zwracać dużo uwagi. Po prostu rano zamiast słodyczy będę sie zaopatrywał w dwie buteleczki wody, którymi będę zabijał łaknienie

    A wieczorkami trzeba się wzionąć w garść o zacząć uprawiać spacerki...


  4. #4
    pablo27 Guest

    Domyślnie

    Piter i pamiętaj o 5 posiłkach. No i jak to napisał Alganonim trzeba zwracać uwagę na to co jesz. Przykładowo: masz ochotę na makaron z sosem (nieważne jakim) to zrób sobie makaron pełnoziarnisty (niełuskany) wez go 1/2 porcji standardowej (takiej co zwykle zjadasz), a sosu włóż sobie nie chochle tylko z dwie łyżeczki
    Wogóle polecam poczytanie sobie przepisów na dania "light" - sycące, a obniżonej wartości kalorycznej. W internecie znajdziesz dużo smacznych przepisów i sam sobie ułożysz dietkę, która Ci będzie odpowiadać.
    I nie zapominaj o ruchu! Bez aktywności fizycznej będzie kiepsko. Waga to przecież nie wszystko. Przy siedzącej pracy niezbędne jest stymulowanie organizmu do utrzymania jakiejś przyzwoitej kondycji i przy okazji pracować nad sylwetką.
    Powodzenia!

  5. #5
    Piter jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    A więc ja podchodzę do sprawy bardzo rygorystycznie. Makarony i wszystkie mięsiwa odstawiam na bok. Ciężko będzie ale myślę, że dam radę. Co do ruchu do postaram się 45min spaceru dziennie na początek

  6. #6
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Piter, nie wiem jak się mają Twoje stawy, ale na Twoim miejscu wybrałbym jakieś 20 minut biegania/ jazdy na rowerze, niż te 45 min spaceru, wierz mi, da Ci to o wiele wiecej.
    Odnośnie Twojego pytania jeszcze z pierwszego posta a mianowicie co jeść.

    Wszystko, i to nie żadna ironia. Otyłość wiąże sie z tym, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo przeciażamy nasz żołądek. Zaciśnij teraz prosze pięść. Tak, w przybliżeniu, wygląda żołądek przecietnego człowieka, czyli nasze to takie dwie no ale teraz na poważnie. Pomyśl w ilu pięściach zmieściłby sie posiłek, który doprowadził Cie do stanu 115 kg ? w 4 ? w 5 ? i własnie o to chodzi. Nie ważne co jesz, ważne ile to ma kcal. równie dobrze mógłbys chudnać jedząc codziennie małą pizzę, którą dodatkowo rozłożyłbyś sobie na te 5 posiłków, tak po prostu żeby zapchać żołądek, a nie mówie już o wypadku gdybyś przed i po zapił szklanką wody . Proste, że jeśli jemy coś co ma mniej kcal, to możemy zjeśc tego wiecej, i tu pojawia się własnie zaspokajanie głodu, bynajmniej jego wieksze prawdopodobieństwo. Mięsa absolutnie nie wyrzucaj, myślę że poprostu wykonujesz jego złą obróbkę zamiast smażyć w panierce, gotuj, piecz, gotuj na parze. poza tym tak jak pisałem wcześniej - z umiarem to wszystko można jeść.. powodzenia

  7. #7
    aph
    aph jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Piter,

    bardzo dobrze AlGanonim Ci napisał. Jeść należy wszystko. Ja sobie pozwalam rano w dnie treningowe na jajeczniczkę na boczku czasem, na obiad bywa mięsko z sosem - kwestią jest zachowanie sensownej ilości tych dobroci no i odstawienie rzeczy zbędnych.

    Generalnie proponuję taką dietę w pigule:
    Czipsy won, cola won, napoje gazowane ogólnie won, słodycze podobnie - ogólnie eliminuj cukier jak się da. Sporo rybek, mięsa się też nie bój - ale się nim nie objadaj. Zapomnij o głębokim smażeniu. Warzywa w dużej ilości - witaminy są niezbędne. JEDZ ŚNIADANIE! Owoce też, ale rozsądnie, mogą być dość kaloryczne i jako takie liczymy je do bilansu. Jemy mniej, a częściej. Ostatni posiłek - nieśmiertelny twarożek, chcemy w nim głównie mieć białko. No i oczywiście ...

    TRENING! TRENING! TRENING! Ruch działa CUDA, kondycję na początku buduje się bardzo szybko i już po paru treningach będziesz w stanie przebiec więcej, popedałować dłużej, i w ogóle poczujesz się fajniejszy. Co więcej, po treningu ma się apetyt, ale paradoksalnie łatwiej powstrzymać się od obzarstwa, czy na przykład picia piwa - bo zal zmarnować to co się zrobiło. No a jak już forma się pojawi, to i tłuszczyk zacznie się spalać, bo ćwiczenia będą odpowiednio długie.

    Powodzenia
    Michał

  8. #8
    enamora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam jako jedyna kobieta dotychczas w tym wątku. Życzę wytrwałości w postanowieniu, choć to cholernie trudne..

    Pozdrawiam

  9. #9
    Laska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AlGanonim
    na Twoim miejscu wybrałbym jakieś 20 minut biegania
    Bieganie przy tej wadze to przecież zabójstwo dla kolan Jak widzę takie "dobre rady", to aż mnie skręca. Poza tym żeby biegać i wydajnie spalać przy tym tłuszcz (a nie własne mięśnie), trzeba mieć świetną kondycję - spalanie tłuszczu odbywa się przy udziale tlenu, a trening musi trwać dłużej niż 20 minut (jesteś w stanie jest w stanie przebiec tyle mając odpowiednio niskie tętno?)

    Piter dobrze myślisz! Spacery są świetnym wspomagaczem odchudzania. Tak samo jak rower (stacjonarny jest lepszy), pływanie, wiosłowanie i inne ćwiczenia AEROBOWE. Jeśli znajdziesz trochę czasu w swoim napiętym harmonogramie, to polecam siłownię lub basen. Na siłowni zawsze możesz skorzystać z pomocy trenera, który nie dość, że ułoży dla Ciebie trening najlepiej dostosowany do Twoich możliwości i celów, ale także będzie się Tobą "opiekował" i czuwał nad Twoimi postępami.
    Nie odstawiaj mięsa. Chyba że zastąpisz je czymś bogatym w białko, które jest niezbędne dla organizmu i na którego niedobory podczas odchudzania nie można sobie pozwolić.
    Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące sportu lub odżywiania sprzyjających chudnięciu, wal śmiało na priv. Oferuję same konkrety poparte doświadczeniem i rozległą wiedzą. Niestety na forum zaglądam rzadko lub nigdy, więc jedynie na prywatne wiadomości jestem w stanie odpisać.

    Życzę Ci powodzenia w dążeniu do celu. I niech pociesza Cię świadomość, że faceci mają dużo łatwiej.

  10. #10
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Laska
    Cytat Zamieszczone przez AlGanonim
    na Twoim miejscu wybrałbym jakieś 20 minut biegania
    Bieganie przy tej wadze to przecież zabójstwo dla kolan Jak widzę takie "dobre rady", to aż mnie skręca.
    To bede dawał wiecej takich rad, żeby wytępić własnie takie głąby, jak ty. mnie skręca po twoim czytaniu ze zrozumieniem. Nie dosc że napisałem ' nie wiem jak się mają Twoje stawy ' <- jak żałośnie jest cytować samego siebie, to jeszcze zrobiłem łamane na rower. cytuj mnie całego, jeśli sie udzielasz, a nie rób sobie zdań pod swoje widzi-mi-sie, proszę. Idź sobie na swoje, babskie forum i tam wypisuj sobie swoje brednie. A co do ogólnej dietetyki to moge Cie zapewnić, że wiem więcej od Ciebie i nie jednemu/jednej już pomogłem... bez pozdrowień
    _______________________

    Co u Ciebie Piter ?

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •