Wczoraj rano 92.9kg. Dziś rano 94.3kg. I tak bujam się i bujam. Średnio od jakiegoś czasu na wadze 93.8kg.
To fajnie i niefajnie zarazem. Waga, nie rośnie, trend spadkowy. Ale nie zadowalający do poniesionego wysiłku. Bo jeśli przez dni i tygodnie w sumie już, czujesz się słaby, bo najzwyczajniej brak ci energii, zaczynasz w tym temacie łapać doła.
Może zmienić dietę ?
Zakładki