Odp: 100 -> 82
Hej Karol, mam podobnie. Gdy zrobilo sie chlodniej, czyli idzie zima
zauwazylem, ze wiecej jem, a dokladniej podjadam. I to zdecydowanie wieczorami przed pojsciem spac (To najslabszy punkt mojego odchudzania). Jak tak sobie myslalem, to wygladalo to niewinnie, no bo w sumie mialem obraz, ze nie opycham sie tak, w miare jem w ciagu dnia male porcje, zdrowe skladniki i jeszcze ruszalem sie. Ale jesli tak by bylo, to dlaczego waga ciagle stoi w tym samym miejscu, tuz przed 100kg. W sumie przed wzrostem jej, ratuje mnie wlasnie ta minimalna aktywnosc fizyczna, czyli 1-2 razy w tygodniu bieganie.
Na szczescie od 2 tygodniu staram sie pilnowac wieczorami. Nie jest jeszcze idealnie, ale sa juz rezultaty. Waga spadla ponizej 98kg.
Najblizsze moje cele to ponizej 96 do konca listopada oraz 94 na koniec roku. Nie stawiam sobie jakis ambitnych. Znam siebie i wiem ze osiagniecie tych to juz sukces bedzie. By osiagnac cel listopadowy wiem, ze nie podjadam wieczorem oraz do biegow dodac musze jeszcze jakas aktywnosc.
96 ► 94 ► 92 ► 90 ► 88 ► 86 ► 84 ► 82 |
Zakładki