Wątek: no bo przecież nie moge sie poddać :) wychodze z diety :)

Paula, ale z ciebie laseczka! Może ty już przestań z tym odchudzaniem, co?

na fotosiku wgrywaja sie kolejne zdjatka le nie zdarze teraz bo o 10 ide na rowerek pewnie ze 3 godzinki nam zejdzie a w tych tableach wyszło tak jak mysłam 1,5 cm za grube udo ehhhh
a zdjatka teraz sie wgrywaja mnie i mojego psa zobaczycie jaki z niego cfaniak i jak sie do zdjeci ustawiał z byłam w szkou :P ale to potem maggie wcale nie hehe ja to nigdy chyba nie bede z siebie zadowolona

u mnie udo ok, ale ma o 1cm więcej w kostce głupota

Masz super figurę Mi się podoba to 1,3 i to na fotelu bujanym
Kurcze, muszę w wakacje na siłownię iść

kurcze ale ty jestes chuda! ile mi jeszcze do ciebie brakuje;( ja w zyciu nie będe ważyla 51 kilo. jakos az mi motywacja spadła do odchudania i znów mam ochote sie napchać;( jak mi jest cięzko jak nikt ze mna sie nie odchudza tak na zywo. kiedys było mi łatwiej bo miałam kolezankę która tez sie odchudzała. ja normalnie chce dojechac do 55kg. jak ja mam to zrobić nio? ja wiem że to jakieś 2/3 miesiące wyrzeczeń tylko czy mi sie uda??jakos watpie.ja już wogóle we wszystko watpie!
I weszłam Paula do Ciebie i smęce;( przepraszam!

o nie paula napewno nie wygladam lepiej bo jestem jakies 10 kg wieksza fakt ze wyzsza troszke ale to nic...
a co do tych idelanych wymiarow to sa one dla mnie bez sensu....

Zamieszczone przez kasiula288

ja normalnie chce dojechac do 55kg. jak ja mam to zrobić nio? ja wiem że to jakieś 2/3 miesiące wyrzeczeń tylko czy mi sie uda??jakos watpie.ja już wogóle we wszystko watpie!

będę wredna i powiem, że jesli wątpisz, to ci się nie uda ja nie wątpię - DAM RADĘ,damy radę - kasiula, ty też!!!! ale musisz to sobie wbić do głowy!!!!

paula --> laska z ciebie, ale chuda jesteś...

Pieknie wygladasz

no dziewczynki ja juz po rowerku jezdzilismy od 10 prawie do 13 a mogłabym jeeeszcze dłuzo dłuzej ale mój Misiaczek na obiadek musiał jechać ciekawa jestem ile kcal spaliłam biorasc pod uwage ze był wiatr silny niestety jechalismy pod wiatr i było ciezej sporo górek i polna droga ciekawa jestem jak to ejst z tym spalaniem na górskim nparawde


a nio i dodałam te dalsze zdjecia chodziło mi przede wszytkim o psa ale paniedta jestm i wrzuciłam wszytskie bo juz mi sie przebierać nie cchiało
duzo jest tam gdzie mam smieszna mine ale trudno hehe :P ale tak jak wspomniałam nie cchiałao misie przegladac tego wszystkiego nio i powiedzcie czy moj DROPSIK nie jest słodki jakie minki robił do aparatu hihi i nikt go nie ustawiał

miłego popołudnia

a co do jedzonka to zjadłam na sniadanko owsianeczke koło 350 kcal
potem obiadek koło 350
grejpfrucik i galaretka wiec na koncie cos koło 850 kcal

buziaczki dziewczyynkiiii :*:*

ps. dziekuje wam wszystkim za te opinie

KAsiula szkoade ze prze moje zdjecia chcesz sie najeść nie taki był ich zamiar..ale ja wierze ze Ci sie uda ja po prostu to wiem bo nie widziałam jeszcze takiej osoby której tyle udało sie osiagnąć!!

a co do tych wymiarów to macie racje ta tabela jest dziwna..
musiałabym schudnac jeszcze z 5 kilo zeby miec takie wymiary jakie tam sa dlatego ja nie aptrze na to i nie ma sie co łamać
dzieki ze wpadacie ze tu jestescie ze jestescie ze mna bo ja z wami jak najbardziej!! mua :*

kurcze musze wyciągnąć rowerek z piwnicy bo nabrałam ochoty na jazde, ale to już nie dziś, może w następny weekend :P akurat przed długim weekendem będe miała czas. A moja mama dziś robiła porządek w szufladzie i znalazła galaretkę z terminem do maja więc jutro bedzie na podwieczorek