od pewnego czasu musiałem zmniejszyć ilość przyjmowanych kalorii, jednocześnie nie zmniejszając wielkości posiłków (inaczej byłbym głodny ). wymyśliłem taki substytut PYSZNEJ OWSIANKI. mianowicie -->
- otręby pszenne (koniecznie "Sante" z worka 250g, bezsmakowe)
-jogurt natural. (najlepiej jak najmniej kcla., mi się udało kupić w Lidlu 52kcal/100g)
-truskawki mrożone
-słodzik

wrzącą wodą zalewamy otręby i dosłownie sekundę gotujemy.odcedzamy na sitku,zostawiamy, żeby sobie chwilę "ściekały".
truskawki rozmroziliśmy dzień wcześniej .mieszamy truskawki z jogurtem, dosładzamy słodzikiem, polewamy otręby jogurtem i wcinamy.
powiem tak - nie da się nie najeść, z tym, że w ciągu dnia należy wypić dużo płynów, żeby otręby nam w jelitach nie zalegały. mi wychodzi MEGA PORCJA z 125g otrębów (pół paczki)
połowy truskawek (ok 200g) i ok 350g jogurtu a kaloryczność takiej porcji to ok. 500kcal.
Oczywiście, wiem, że dla większości Pań jest to stanowczo za dużo, ale ta porcja jest ogromna, jestem pewny, że na tysiaku SPOKOJNIE się można najeść połową--250 kcal