A ja już się nauczyłam robić owsiankę i od kilku dni ją sobie jadam (noo, nie codziennie, ale prawie :P) na śniadanko - tylko za pierwszym razem zjadłam wieczorem, ale oparzyłam podniebienie, i cały następny dzień nie mogłam nic ciepłego wziąć do buzi :P No ale owsianeczke pokochałam ("Mamooo... dlaczego nigdy mi nie robiłaś owsianki?" )
Z owocami - będę musiała któregoś dnia zrobić [/b]