Witam
Ile nowych osób!!!! Jak nam sie rozrasta gorono!!!! No no no.....Świetnie!
Waga u mnie stoi, ale ciuchy są luźniejsze Ale najważniejsze, że celulit gdzieś wyparował nie tak całkiem, ale ten większy zrobił się mniejszy a mniejszego nie ma Cudownie!
Już popieprzyło mi się ile razy ćwiczyłam, więc przyjmuję, że przećwiczyłam 30 godzin. Gardło i migdały dalej mam zawalone, bo dalej prowadzę szkolenia i wysialam krtań, ale muszę doprowadzić to do końca, bo nie ma mnie kto zastąpić - całe szczęście, że dziś jest chłodniej
Przy dzisiejszych ćwiczeniach poczułam ciekawą rzecz, zupełnie nowe mięśnie spinają się przy ćwiczeniach na mięśnie brzucha i przy ćwiczeniach na biodra i pośladki pracuje inna część mięśni - przyznam, że zaczynam się zastanawiać czy wcześniej ćwiczyłam źle, czy po prostu nowa partia mięśni zaczęłą się wysilać.
Już wiem w 100%, że wolę ćwiczyć z książką niż z kasetą z tych samych powodów co foch i kama. Robię sobie przerwy kiedy chcę, liczę według mojej miarki (raz szybciej raz wolniej) - dopasowuję to do moich możliwości, jeśli chcę aby było trudniej liczę wolniej, jeśli mam gorszy dzień to liczę szybciej...Ciekawe czy jutro wstanę równie niechętnie jak dziś?