No cześć
Mam tak intensywne dni pracy, że nie jestem w stanie nawet zajrzeć na stronę. Ale od niedzieli moja mała spędza miło czas u dziadków, więc mam troszkę czasu w domu aby siąść przed kompem
Magpru - fiu fiu fiu Jakie osiągi Brawo
Marudzka - chyba troszkę marudzisz, prawda Przecież tyle się ruszasz, waga zapewne też kiedyś ruszy, skoro rusza wszystkim Spokojna głowa
Anika - myślę podobnie jak foch, lekko wyluzuj i powoli podkręcaj. Ja w pewnej chwili za mocno podkręciłam i w dalszym ciągu sprawia mi ból naciąganie mięśni w lewej nodze - to efekt, tego, że chciałam za szybko a mięśnie i przede wszytkim ścięgna nie były gotowe.

Natomiast zauważyłam coś ciekawego...nie ćwiczyłam w sobotę i w niedzielę ćwiczyło mi się zdecydowanie lepiej. Podobnie było w poniedziałek. Postanowiłam więc dziś zrobić przerwę i poćwiczyć jutro. Zobaczę jak będzie. Wprowadziłam w mój godzinny zestaw ćwiczenie z serii zaawansowanych na biodra i pośladki (to znaczy zastąpiłam jedno ćwiczenie innym) i powiem Wam, że czułam mocną różnicę - w tym zaawansowanym ćwiczeniu trzeba już umieć kontrolować dobrze grupy mięśni ale za to daje po piórach - zakwasiki w pośladkach miałam, a już myślałam, że to mi się raczej nie zdarzy Ale co tam, znaczy dalej trzeba modelować, bo jest co - taka gorzka prawda