Dzis juz ładnie ćwiczyłąm, program godzinny.Ale godzinna codziennie to dla mnie za duże i pod względem fizyczny i czasowym. Teraz do soboty będe miałą niezły zachrzan więc jutro tylko am, w piątek nic, bo jak wyjdę o 7.00 to wracam dopiero ok. 20.00.W sobotę też pół dnia mam zawalonego więc pewnie też będzie tylko am.Ewentulanie w niedzielę walne sobie godzinkę.Chyba,ze nie będe w stanie nic robić i sobie poleniu****ę (ten tydzień mam ciężki).A jak tam u Was?
Zakładki