Wątek: Rowerem wyszczuplic nogi????..

Witam fanki rowerków

Ja rowniez jezdze codziennie wieczorem po okolo 1.5-2h. Najczesciej na ciezkiej przerzutce. Robie okolo 30-40 kilometrow. Zawsze swietnie sie czuje po tej jezdzie. Jezdze z moja szwagierka, wiec obie sie mobilizujemy i jest super

Oprocz tego cwicze codziennie na stepperku ze 40 minut
Mi szybciej spadaja centymetry - juz po tygodniu jezdzenia i cwiczen na stepperze spadlo mi po 1 cm z ud. Ale i tak najwiecej zrzucilam po aerobiku i cwiczeniach 8 minutowych. Teraz juz tylko chce ladnie wyrzezbic nozki, bo praktycznie cel osiagnelam ( odchudzam sie od 4 maja ). I oczywiscie dietka 1000-1200 kcal juz od ponad 2 miesiecy

Buziaki :*

hmmm, ja to bym musiala o jakies 5 rano jezdzic, bo moj rower to niezly grat, przez 12 lat na nim nie jezdzilam czyli wyroslam z dzieciecego a rodzice maja jeszcze ciekawsze okazy, ale coz, musze pokombinowac chyba

ja jezdziłam na rowerku co drugi dzień... Najpierw przez pierwsze 10 minut na ciężkiej przerzutce i co kolejne 10 minut zmniejszałam troszke.... no i efekty były... nogi mi się wyszczupliły a mięśnie ładnie ukształtowały a celilitu sie pozbyłam

Mam pytanie do eeliza11. Jakie ćwiczenia wykonywałaś i co ogólnie robiłaś, że już masz płaski brzuszek?

ja miałam wypadek na rowerze kiedyś uwielbiałam jeździć ale teraz sie boje moi znajomi pojechali na Borholm a ja siedze w domu...

atiss --> a co się stało??? ja miałam bardzo dużo wypadków, padałam z rowera w locie, robiłam koziołki przez kierownicę, padałam na bok, z górki, tłukłam łokcie, kolana i nos zderzałam się z samochodem, koleżanką, innym rowerzystą, wjeźdżałam w płot itp - i nie boję się, a co tam!!! właśnie wróciłam z godzinnej jazdy padam...

no to kurde gratuluje hehehe nieźle :P Ja nie miałm takich extremalnych wypadków po prostu wywaliłam sie na ruchliwej ulicy jeździłam jeszcze potem ale jakoś teraz nie za bardzo chce jeździć. boje sie ulicy skrzyzowań itd. choć do ścieżki rowerowej mam 200 m i jedno skrzyżowanie wolałabym tam podjechąc autem z rowerem w środku i jeździć bez samochodów. Tak już mam, a dlaczego? A kto to może wiedzieć

ja nie miałam wypadku, a i tak się boję jazdy ulicą, jeżdżę chodnikiem, ale to nie zawsze się da, często tłok duży... jak trzeba będzie mandat zapłacić to zapłacę, ale czuję się bezpieczniej. ale do tego nie mam dzwonka

Musze zacząć jeździć w końcu bo jak tu poczytałam jakie są efekty .. to odrazu motywacja wzrosła ;D heh ostatnio zdecydowałam że chce na urodziny nowy rower dostać i poprosiłam rodziców żeby mi go wcześniej dali urodziny 1 września ;/ więc być może w poniedziałek zaczne jeździć już pozdro :*

Witam
Ja od dwoch dni jezdze na rowerku godzine dziennie. Moze ktos chce sie przylaczyc? Jestem z Gdanska. Mam 26 latek i mieszkam na Przymorzu.
Razem latwiej sie zmotywowac.
Pozdrowionka